O grę nigdy nie jest łatwo. Liczę na więcej
- W pierwszej połowie było mało sytuacji, ale Hiszpanie strzelili bramkę. Po przerwie trzech naszych nowych zawodników wniosło sporo jakości, wyrównaliśmy i mieliśmy szansę zdobyć gola na 2:1. Nie udało się, a potem skończyło się 1:3 – ocenia po wtorkowym sparingu w Opalenicy obrońca Korony Kielce, Piotr Pierzchała.
REKLAMA
Młody defensor ma zostać w ekipie żółto-czerwonych i walczyć o skład. - Wiadomo, że o grę nigdy nie jest łatwo. Na treningu staram się robić jak najwięcej i zobaczymy, co okaże się dalej- kwituje zawodnik.
I nie ukrywa, że chciałby dostawać istotniejsze szanse do gry: - Liczę na więcej. Ciężko trenuję i chcę przekonać trenera, że zasługuję na szansę.
20-latek z uśmiechem odpowiada na pytanie dotyczące wprowadzania do zespołu młodszych kolegów. - Przyzwyczajają się z treningu na trening. Wiedzą, czego oczekuje trener – kończy Pierzchała.
fot. Mateusz Kaleta
Wasze komentarze