PGE VIVE bezlitosne dla Chrobrego. 19 bramek różnicy w Głogowie
Od mocnego uderzenia na ligowe parkiety powróciła drużyna PGE VIVE Kielce po kwietniowej przerwie na mecze reprezentacji narodowych. Żółto-biało-niebiescy w pierwszym ćwierćfinałowym meczu PGNiG Superligi nie mieli najmniejszej litości dla Chrobrego Głogów i pokonali go na wyjeździe 41:22 (19:10).
Kielczanie nie wystąpili w najsilniejszym składzie. Oprócz poważnie kontuzjowanych Michała Jureckiego i Daniela Dujshebaeva, zabrakło m.in. Filipa Ivicia, Luki Cindricia czy Julena Aginagalde. Pomimo to goście nie spotkali się na Dolnym Śląsku z żadnymi problemami.
REKLAMA
Ostatni remisem w tym spotkaniu był rezultat 3:3, a miało to miejsce w 6. minucie. Od tej pory mistrzowie Polski regularnie budowali swoją przewagę i do szatni zeszli prowadząc 19:10. Losy pojedynku nie uległy żadnej zmianie po przerwie i ostatecznie PGE VIVE zatriumfowało wynikiem 41:22.
Najskuteczniejszym graczem przyjezdnych okazał się Angel Fernandez - autor siedmiu trafień.
Rewanż odbędzie się w piątek, 19 kwietnia o godzinie 20:15 w Hali Legionów. Jeśli kielczanie dopełnią formalności i okażą się w dwumeczu lepsi od głogowian, to w najlepszej czwórce ligowej stawki zmierzą się z lepszym z pary Azoty Puławy - Gwardia Opole.
Chrobry Głogów - PGE VIVE Kielce 22:41 (10:19)
Chrobry: Kapela, Stachera - Babicz 2, Bartczak 2, Bekisz 2, Biegaj, Klinger 1, Krzysztofik 5, Makowiejew 1, Podobas 2, Rydz 2, Sadowski 2, Tylutki, Warmijak 2, Wawrzyniak 1, Więdłocha.
PGE VIVE: Cupara, Wałach - Bis 2, A. Dujshebaev 3, Fernandez 7, Jachlewski 1, Janc 6, Jurkiewicz 5, Karalok 6, Kulesz 1, Mamić, Moryto 5.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze