Kwestionariusz prezydencki CKsport.pl: Krzysztof Adamczyk
Już w niedzielę wybory samorządowe. Od naszych głosów zależy, czy prezydentem Kielc pozostanie Wojciech Lubawski, czy zastąpi go jeden z kontrkandydatów. Z tego powodu, idąc śladem lat poprzednich, postanowiliśmy przepytać w temacie polityki miasta wobec sportu każdego z nich. Zdecydowaliśmy się na publikację tekstów według kolejności alfabetycznej, dlatego dziś na nasz kwestionariusz odpowiada Krzysztof Adamczyk, kandydat KW Polskie Stronnictwo Ludowe.
Do każdego kandydata listę tych samych pytań wysłaliśmy drogą mailową oraz za pomocą mediów społecznościowych, prosząc o udzielenie pisemnej odpowiedzi. Taka forma wymiany opinii jest, w naszym odczuciu, najbardziej sprawiedliwa.
REKLAMA
Zachęcamy do lektury poniższego kwestionariusza oraz kolejnych, które w tym tygodniu będą pojawiały się w naszym serwisie. Publikację tekstów zakończymy w piątek, przed rozpoczęciem ciszy wyborczej.
„Kielce miastem sportu” – czy to doba koncepcja rozwoju dla miasta? Jakie powinny być jej główne założenia?
Propagowanie sportu dzieci i młodzieży oraz amatorskiego, otwarte boisk dla dzieci, młodzieży, amatorów, dobre i sprawne zarządzanie obiektami sportowymi. Organizowanie imprez amatorskich w różnych dyscyplinach.
Kielce zostały pod koniec ubiegłego roku „Europejskim Miastem Sportu”. Czy w pana opinii to cenny tytuł, czy ze względu na formułę przyznawania wyróżnienia ocenia pan tę aktywność negatywnie?
Cenny tytuł, ale jego potencjał nie jest wykorzystany, dlatego, że w mieście zbyt wiele obiektów jest trudno dostępnych dla mieszkańców.
Na jakich zasadach powinno odbywać się finansowanie klubów sportowych ze strony miasta?
Miasto powinno reklamować się na trykotach drużyn sportowych z Kielc, a także propagować swoja walory na banerach reklamowych na obiektach sportowych.
Wartość reklamowa PGE VIVE i Korony dla miasta Kielce – czy któraś z nich w pana opinii jest cenniejsza, czy też obie stoją na jednakowym poziomie?
Obie są bardzo cenne, Vive z racji ogromnych sukcesów i potęgi szczypiorniaka w Kielcach to torpeda promocyjna, Korona, bo popularność piłki nożnej jest niesamowita.
Jak ocenia pan dotychczasowy sposób prowadzenia Korony Kielce przez niemieckich inwestorów i jak wyobraża sobie dalszą współpracę miasta, jako właściciela 28 procent akcji, z zarządem klubu? Jak dużo miasto powinno mieć do powiedzenia w sprawie Korony?
Ocena pozytywna, ale trzeba postarać się poprawiać kwestie bazy, zapewniać jak najwięcej boisk dla młodzieży, wspierać narybek.
Bertus Servaas zasugerował w liście do radnych, że miasto mogłoby przejąć część akcji PGE VIVE, tak jak to jest w przypadku Korony. Czy według pana to dobry pomysł?
Oczywiście, tylko trzeba wszystko zrobić z rozsądkiem. Potencjał Vive jest bardzo duży.
Hala Legionów. Czy PGE VIVE powinno rozgrywać swoje mecze w dalszym ciągu w tym niezmienionym obiekcie, czy też potrzebna jest jego modernizacja bądź budowa nowej hali?
Wszystko trzeba przemyśleć i nie robić nic na hurra. Nowa hala to dobry pomysł, tylko czy nas na nią stać?
W Kielcach powstała Szkoła Mistrzostwa Sportowego w piłkę ręczną. Czy jako prezydent będzie wspierał pan jej rozwój? A jeśli tak, to w jaki sposób?
Tak, będę wspierał, trzeba pomagać w rozwiązywaniu różnych problemów, mowa choćby o korzystaniu z obiektów.
Czy jako prezydent chciałby pan pozostać przy obecnych zasadach finansowania Korony i PGE VIVE poprzez miasto (po 2,5 mln złotych dla obu klubów co roku), czy też w jakiś sposób je zmodyfikować?
Tak, będę wspierał oba kluby. Takie decyzje trzeba podejmować z rozsądkiem, zyski ze współpracy czerpią kluby i miasto.
Czy widzi pan potrzebę jakichkolwiek zmian na kieleckim stadionie, na przykład w postaci wymiany krzesełek na żółto-czerwone – w barwach herbu Kielc i Korony?
Można pomalować stadion, by uczynić go bardziej przyjaznym. Pomysł z krzesełkami też jest ciekawy.
Czy potrzebna jest budowa bazy treningowej z kilkoma boiskami dla Korony, gdzie mogłyby trenować także grupy młodzieżowe? Czy widzi pan szansę, by miasto udźwignęło taki ciężar finansowy?
Potrzebna jest dobra baza treningowa, miasto powinno partycypować w takiej inwestycji. Myślę, że w formule partnerstwa prywatno-publicznego taka inwestycja byłaby możliwa.
Jak zapatruje się pan na wsparcie finansowe dla mniejszych klubów – np. Korony Handball Kielce czy siatkarskiego KPS Kielce? Czy obecne kwoty są wystarczające, a może wręcz za duże? Zdaniem Bertusa Servaasa, miasto powinno wspierać w szczególności te najmocniejsze drużyny (mówił o tym w wywiadzie na łamach naszego portalu – TUTAJ).
Będę wspierał wszystkie kluby sportowe w Kielcach.
Jakie ma pan zdanie w kwestii wsparcia i rozwoju infrastruktury najmniejszych kieleckich klubów piłkarskich, takich jak Orlęta czy Polonia Białogon?
Pomoc, bo korzystają z tego kielczanie.
Czy jako prezydent chciałby pan, aby Kielce rozwinęły się także w kwestii sportu amatorskiego i rekreacji, na przykład poprzez budowę ścieżek rowerowych, siłowni plenerowych czy organizację większej liczby biegów ulicznych? Jeżeli tak, na co postawi pan w pierwszej kolejności?
Wszystko jest dobre, jeśli się planuje to z głową. Kielce mają ogromny potencjał, będę wspierał wszystko, co dobre dla kielczan.
Kielce były wykorzystywany wielokrotnie jako arena ogólnopolskich, a nawet międzynarodowych wydarzeń sportowych. Jaką widzi pan w tym rolę władz miasta i jakie wydarzenia najchętniej widziałby pan w naszym mieście?
Trzeba walczyć o organizację dużych imprez, bo to przynosi korzyść miastu i mieszkańcom.
Czy interesuje się pan sportem? Czy regularnie uczęszcza pan na sportowe wydarzenia w Kielcach, a jeśli tak, to które dyscypliny są panu najbliższe? Czy uprawia pan jakiś sport?
Jestem zapalonym kibicem, regularnie chodzę na mecze Vive, Korony, Korony Handball i koszykarzy AZS UJK. Jeżdżę rowerem, w wolnej chwili gram w koszykówkę i trenuję na siłowni.
fot. profil kandydata na prezydenta na Facebooku
Wasze komentarze
Zdaję sobie sprawę z tego,że Jeden z założycieli tego zacnego PORTALU startuje w wyborach i całym serem Go popieram. Głosu mojego nie dostanie, nie TA strona Kielc ale TO stowarzyszenie i jej Wodza akurat poprę!
ALE!!!
Robienie wywiadów kilka DNI! przed wyborami i przedstawianie ich obietnic... to tak jak by mój pies obiecał wam,że nie będzie SRAŁ na chodniku! A na chodniku przed domem Jurka w szczególności!
Nie ośmieszajcie ZACNEGO sportowego portalu!
Nie uwierzę ani politykom ...ani mojemu psu!
A sam wywiad z Adamczykiem praktycznie zero wartości. I mówię tu o jego odpowiedziach, bo pytania są dobrze postawione. Same zdawkowe odpowiedzi, krótsze od pytań i oczywistości w rodzaju "tak, będę wspierał". Bez żadnych szczegółów i konkretów.