W środę Korona zagra z Górnikiem przy Szczepaniaka. Wstęp wolny
W środowe popołudnie kibice Korony Kielce otrzymają ostatnią szansę na zobaczenie zespołu w akcji przed startem nowego sezonu Ekstraklasy. Tego dnia o godzinie 16:00 żółto-czerwoni zmierzą się na stadionie przy ulicy Szczepaniaka z drugoligowym Górnikiem Łęczna. Spotkanie to fani będą mogli obejrzeć za darmo.
Oprócz starcia z ekipą z Lubelszczyzny, ostatni już sparing Korona rozegra w sobotę na Kolporter Arenie z Zagłębiem Sosnowiec. Ten mecz będzie jednak zamknięty zarówno dla fanów, jak i dla prasy.
REKLAMA
Zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie w środę, 11 lipca o godzinie 16:00 przeprowadzimy relację ze sparingu Korona Kielce – Górnik Łęczna na stadionie przy ulicy Szczepaniaka.
fot. Paula Duda
------------
Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.
Ostatnie wiadomości
W świąteczny weekend w stolicy województwa świętokrzyskiego grała Bilardowa Ekstraklasa organizowana przez Polski Związek Bilardowy. Pierwszy zjazd z kompletem zwycięstw zakończyły tylko dwa zespoły – GKS Katowice oraz Fortis Bilard Kielce.
Wasze komentarze
Żeby to chociaż prawdziwi Niemcy przejęli a tam żadnego prawdziwego Niemca nie ma , nawet Burenski to potomek Polaków z Bytomia, trener Włoch, piłkarze z paszportem ale Serbowie, Bośniacy, Włoch, Polacy itd. sami gastarbaiterzy na czele z preziem.
Znaczy się bida aż piszczy.
Czyli czekamy na wyprzedaże, zamknie się okienko transferowe i przytulimy kogoś bez kontraktu za półdarmo + obiady jarskie z kompotem.
Bo zarząd nic nie robi w sferze sportowej i marketingowej.
Jak mają być przychody ze sprzedaży karnetów, jak nic nie zrobiono żeby ludzie ruszyli do kas. Przecież to trzeba grzać medialnie, pompować ciśnienie zapowiedziami transferowymi, zakontraktować jakieś nazwisko-magnes, taką maskotkę żeby ludzi przyciągnąć( choćby Brożka na emeryturę)
Jak to się stało, że jesienią Korona grała chyba najlepszą piłkę w Polsce, a w grudniowych meczach, jakby im ktoś odciął prąd? Cud?
A może pech? Dlaczego, jeśli potrafiła tak grac, nie wrócono do źródeł?