Pierwszy letni transfer Korony Kielce? Być może z Ekstraklasy, a konkretniej z szeregów spadkowicza do niższej ligi, Sandecji Nowy Sącz. Jak poinformował na Twitterze doskonale zorientowany w tematach transferów użytkownik Janekx89, żółto-czerwoni zagięli parol na napastnika małopolskiego zespołu, Aleksandyra Kolewa. Koszt sprowadzenia Bułgara opiewałby na 100 tysięcy euro, gdyż tyle wynosi klauzula odstępnego zapisana w jego kontrakcie.

Zawodnik początki swojej kariery spędził w ojczyźnie oraz Belgii. Do Polski trafił na początku 2017 roku do pierwszoligowej Stali Mielec, choć mógł to uczynić już 12 miesięcy wcześniej. Wtedy już po testach zrezygnował z niego jednak Śląsk Wrocław.

REKLAMA

 Napastnik przed rokiem opuścił mielczan na rzecz Sandecji. Następnie mógł zmienić barwy klubowe już zeszłej zimy. Wówczas interesował się nim Lech Poznań, ale piłkarz mimo to pozostał w Nowym Sączu.

Lech Poznań zabiega o transfer bułgarskiego napastnika Aleksandara Koleva z Sandecji Nowy Sącz. Pierwsza oferta-wypożyczenie z opcją wykupu została zdecydowanie odrzucona przez włodarzy beniaminka, niedawno lechici przesłali kontrofertę na 250tys.€ i transfer definitywny!

— Janekx89 (@janekx89) 1 lutego 2018

Wtedy w umowie piłkarza nie była jeszcze zawarta klauzula odstępnego. Zmieniło się to w kwietniu, gdy Bułgar parafował z nowosądeczanami nową umowę. Obecnie zainteresowany nim klub może go wykupić za 100 tysięcy euro.

Kolev z Sandecji, 100 tysięcy euro klauzuli.

— Janekx89 (@janekx89) 15 maja 2018

25-letni piłkarz mógłby stanowić pierwsze wzmocnienie ofensywy Korony przed nowym sezonem. Jest to istotne biorąc pod uwagę fakt, że 30 czerwca wygasają umowy wszystkich obecnych napastników kieleckiego zespołu – Niki Kaczarawy (wypożyczenie), Elii Soriano oraz Sanela Kapidzicia (w obu przypadkach istnieją opcje prolongaty). Póki co klub nie poinformował o przedłużeniu współpracy z którymkolwiek z nich.

W obecnym sezonie Kolew rozegrał w Sandecji 33 mecze, w których zdobył 8 bramek oraz zanotował 3 asysty.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.