Rewanżowa formalność PGE VIVE?
Już we wtorek, w kieleckiej Hali Legionów, odbędzie się rewanżowy mecz ćwierćfinałowy PGNiG Superligi mężczyzn w piłce ręcznej. PGE VIVE Kielce podejmie MKS Kalisz.
Pierwsze spotkanie, przed tygodniem w Kaliszu, kielczanie wygrali 35:21. Nie sprawia to jednak, że do rewanżu przystąpią z lekceważącym stosunkiem do rywala. – Kalisz gra coraz lepiej. Chciałbym bardzo pogratulować tego, że udało im się osiągnąć ćwierćfinał – mówi trener VIVE, Talant Dujszebajew.
REKLAMA
- Stworzyli w drużynie świetną atmosferę. Choć wysoko przegrali pierwszy mecz, liczę, że w Kielcach powalczą i pokażą dobry handball – dodaje Sławomir Szmal, bramkarz kieleckiej ekipy.
Na mecz z MKS-em do drużyny gospodarzy wróci Marko Mamic. Do lekkich treningów przystąpił też Krzysztof Lijewski, ale jego występ jest raczej wykluczony. – Z kolanem Marko wszystko jest już dobrze. Od poniedziałku wrócił do treningów i chcemy żeby zagrał. Jeśli chodzi o Krzyśka, to zaczął on się ruszać, ale z Kaliszem na pewno nie zagra. Chcemy, żeby pomógł nam w finale Pucharu Polski i ewentualnych dalszych meczach fazy play-off – opisuje sytuację swoich podopiecznych trener Dujszebajew.
Między oboma meczami ćwierćfinałowymi, zawodnicy z Kielc mieli trzy dni wolnego. Dzięki temu „zresetowali” się psychicznie i wypoczęli fizycznie. – W weekend majowy głowy odpoczęły nam od piłki ręcznej, której czasami było za dużo. Popracowaliśmy trochę fizycznie, chłopcy mogli spędzić czas na świeżym powietrzu. Pogoda była znakomita, życie jest wspaniałe – podsumował początek miesiąca szkoleniowiec.
– Super był ten wolny czas. Akurat ja spędziłem urlop z rodziną. Mieliśmy małe święto. To też świetny sposób by zapomnieć, choć na chwilę, o handballu – wtóruje mu Szmal.
Mecz PGE VIVE Kielce – MKS Kalisz odbędzie się we wtorek, 8 maja, o godzinie 20:15. Spotkanie poprowadzą Andrzej Chrzan i Michał Janas. Transmisja w nSport+.
Źródła: własne, kielcehandball.pl, zprp.pl