Wielki hit w Hali Legionów! Kielce naprzeciw Paryża
Nadchodzący weekend przyniesie kielczanom niezliczone emocje sportowe. Mecz szczypiornistek Korony Handball, spotkanie piłkarzy nożnych kieleckiego klubu, ale pośród nich na szczególne wyróżnienie zasługuje wydarzenie, które odbędzie się w Hali Legionów. Zawodnicy PGE VIVE w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Champions League podejmą PSG Handball!
Paryżanie to aktualny mistrz Francji i ubiegłoroczny uczestnik Final Four Ligi Mistrzów. Dzięki katarskim inwestorom, paryżanie zbudowali niemałe imperium w stolicy kraju nad Sekwaną. W związku z tym, także i w tym roku należy ich upatrywać w roli kandydata do głównej wygranej. – Jak ktoś ma w składzie Karabatica, Hansena, Sagosena, Gensheimera, Abalo czy Narcisse’a to trzeba go traktować jako faworyta. Tam pierwsza siódemka ma więcej tytułów, niż wszystkie drużyny grające w Champions League razem wzięte – ocenia rywala trener kielczan, Talant Dujszebajew.
REKLAMA
Zawodnicy z Kielc mierzyli się z mistrzami Francji w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów już dwukrotnie w grupie. Najpierw na początku listopada w Paryżu triumfowali gospodarze wynikiem 33:28. Trzy tygodnie później w Kielcach znów górą byli przeciwnicy żółto-biało-niebieskich. Wygrali 30:29. – Kiedy patrzy się na te dwa mecze, to każdy widzi, że my nie graliśmy aż tak źle i aż dwóch spotkań z nimi nie powinniśmy przegrać. W 2017 roku mieliśmy trochę problemów z wynikami w kluczowych meczach – to kwestie mentalne. Wierzę, że teraz się to zmieniło – dodaje trener.
Teraz obie drużyny zmierzą się w 1/4 finału. W poprzedniej rundzie PGE VIVE pokonało mistrza Niemiec, Rhein-Neckar Loewen. Paryżanie, jako zwycięzca grupy, w najlepszej szesnastce mieli wolny los. Z VIVE rozegrają swoje pierwsze europejskie spotkanie od czasu zakończenia fazy grupowej Champions League.
Do tej pory kielczanie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów grali trzykrotnie. Za każdym razem pokonywali swojego rywala, by wystąpić później w Final Four w Kolonii. Kolejno byli to Metalurg Skopje, Vardar Skopje i przed dwoma laty, po niezwykle dramatycznym dwumeczu, SG Flensburg – Handewitt. Teraz jednak jedno się zmieni – do tej pory rewanż zawsze odbywał się w Kielcach. Tym razem w stolicy województwa świętokrzyskiego odbędzie się pierwsze spotkanie.
W szeregach PGE VIVE do zdrowia dochodzą już Manuel Strlek i Blaz Janc. Co do tego, że gotowy będzie Słoweniec, trener Dujszebajew wątpliwości nie ma. Dopiero w sobotni poranek okaże się natomiast, co ze Strlekiem. Pozytywnie o swojej kondycji wypowiada się też bramkarz kieleckiej ekipy, operowany niedawno Filip Ivić. – Ręka nie jest jeszcze zdrowa w 100%, ale z każdym dniem jest lepiej – mówi Chorwat, który grał już choćby w meczu w Zabrzu.
Na wszystkich, którzy w sobotę zjawią się w Hali Legionów, czekają liczne atrakcje. Europejska Federacja Piłki Ręcznej wybrała ćwierćfinałowe spotkanie VIVE z PSG Handball na Match Of The Week. W związku z tym, spotkaniu temu będzie towarzyszyła niezwykła oprawa. W hali zostaną zgaszone światła, a poruszająca muzyka i gra efektów wprowadzą kibiców i zawodników w elektryzującą atmosferę.
Ponadto w przerwie sobotniego starcia, uczestnicy wylosowani przez klubową maskotkę, dzika „Kiełka”, wezmą udział w konkursie firmy UNIQA, jednego ze sponsorów Ligi Mistrzów, w którym do wygrania będą bilety na majowe Final Four w kolońskiej Lanxess Arenie.
Co więcej, wspólnie z firmą STS, PGE VIVE będzie bić rekord Polski w głośności dopingu, który wynosi obecnie 134,2 db, czyli więcej niż hałas, który generuje startujący odrzutowiec (120 db). Jeśli kielczanom się to uda, fani otrzyma nagrodę pieniężną przeznaczoną na stworzenie kolejnych pięknych opraw i flag - sektorówek, którymi nie raz w trakcie meczów zachwycał obserwatorów. – Ja w Kielcach pracuję już 4,5 roku, więc dobrze wiem, że kibice mają udział w każdym naszym sukcesie – ocenił miejscową publiczność szkoleniowiec kielczan.
– To będzie mój ostatni występ przed kielecką publicznością w Lidze Mistrzów, więc będę chciał zaprezentować się szczególnie dobrze – mówi natomiast obrotowy PGE VIVE Mateusz Kus. – Szczególnie podoba mi się tu, że kibice są z klubem na dobre i złe. Fajne jest też to, że nie przypominają sobie o meczu przy weekendzie, tylko przeżywają go z nami przez cały tydzień – dodaje kołowy.
Pierwszy mecz PGE VIVE Kielce – Paris Saint-Germain Handball o finałowy turniej Ligi Mistrzów odbędzie się w sobotę, 21 kwietnia, o godz. 18:30 w Hali Legionów w Kielcach. Spotkanie poprowadzą panowie Ivan Pavicević i Milos Raznatović z Czarnogóry. Nieobecnych na trybunach zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy tradycyjną relację na żywo obfitą w zdjęcia!
Wypowiedzi: kielcehandball.pl
fot. Anna Benicewicz-Miazga