Celje ma problemy na wyjazdach. A my prezentujemy dobrą formę

17-02-2018 09:44,
Mateusz Kaleta, Piotr Ciesielski

Już dziś szczypiornistów PGE VIVE Kielce czeka kolejny wymagający sprawdzian w Lidze Mistrzów. Pucharowe rozgrywki pierwszy raz w nowym roku zawitają do Kielc, gdzie podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa zagrają z Celje Pivovarna Lasko. Mimo, że Słoweńcy plasują się na ostatniej pozycji w tabeli, kielczanie nie spodziewają się łatwego pojedynku. 

- To zespół, który gra bardzo szybko. W tym roku nie raz pokazali, że potrafią grać przeciwko wielkim zespołom: pokonali m. in. Kiel, wygrali również w pierwszym meczu z nami. Jestem pewien, że do dzisiejszego spotkania podejdziemy przygotowaniu w stu procentach – mówi przed dzisiejszym starciem skrzydłowy PGE VIVE, Blaz Janc.

REKLAMA

Rozgrywki fazy grupowej Ligi Mistrzów wkraczają w decydującą fazę. Wygrana z Celje może zapewnić kielczanom awans do następnej fazy rozgrywek. W grze pozostaje jednak w dalszym ciągu czwarte miejsce, które znacznie ułatwiłoby PGE VIVE ścieżkę do Final4. Warunek jest jeden: kielczanie muszą wygrać pozostałe trzy mecze, a ponadto liczyć na porażkę THW Kiel w Paryżu. - Wszystko jest w naszych rękach. Musimy jednak patrzeć na każdy mecz osobno. Teraz skupiamy się wyłącznie na najbliższym meczu z Celje. Zobaczymy, co będzie dalej – mówi 21-letni zawodnik.

Kielczanie są jednak pewni swoich umiejętności. Zgodnie podkreślają, że ich forma z dnia na dzień rośnie i jeszcze nie odkryli wszystkich swoich kart. - Nasza gra przed tygodniem w Flensburgu wyglądała bardzo dobrze. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że teraz wyglądamy dużo lepiej niż w pierwszym półroczu. Wtedy nawet sami mieliśmy do swojej gry sporo zastrzeżeń – podkreśla Michał Jurecki.

Wtóruje mu Janc: - Jeżeli wyjdziemy z takim zaangażowaniem jak we Flensburgu, jestem spokojny o końcowy wynik. Uważam, że obecnie prezentujemy dobrą formę.

- Celje to nie jest drużyna, której nie można pokonać. Grają bardzo dobrze we własnej hali, natomiast kłopoty często mają w spotkaniach wyjazdowych. Było to już widać w meczach z Mieszkowem Brześć, czy Aalborgiem. Na pewno w sobotę nie będą mieli nic do stracenia. Jestem pewien, że będą chcieli grać w swoim stylu: szybko, na dużym luzie. Dla nas liczą się tylko dwa punkty. Innego scenariusza w ogóle nie bierzemy pod uwagę – dodaje Uros Zorman.

Rozgrywający PGE VIVE Cejle zna doskonale. Doświadczony zawodnik spędził tam łącznie sześć lat, a barwy słoweńskiej ekipy przywdziewał już dwukrotnie – w latach 2004-2006 oraz 2009-2011. W pierwszym okresie swoich występów w Celje sięgnął z tą drużyną także po triumf w Lidze Mistrzów. Wychowankiem ekipy ze Słowacji jest ponadto Blaz Janc. On z kolei barwy Celje reprezentował w latach 2012-2017. Teraz przyjdzie mu zmierzyć się przeciwko swojemu byłemu klubowi.

- Celje to bardzo młody zespół. Dużo biegają. Najważniejsze, abyśmy potrafili szybko wracać z obroną i nie nadziewać się na kontry rywali. Jeżeli uda nam się to spełnić, powinniśmy odnieść sukces w tym spotkaniu – podkreśla 21-latek.

Początek spotkania PGE VIVE Kielce z Celje dziś o godz. 16:00 w Hali Legionów w Kielcach.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group