Filip Ivić wraca do Kielc! Być może zagra już z PSG
Świetne wieści docierają do nas z obozu PGE VIVE Kielce. Coraz bliżej powrotu do gry jest Filip Ivić. Bramkarz żółto-biało-niebieskich już w sobotę wróci do Polski. Tego dnia, jeszcze z trybun, obserwować będzie zmagania swoich kolegów z zespołu w meczu z Aalborgiem. Od poniedziałku wznowi treningi z drużyną. Jego powrót do gry jest szybszy, niż można było się spodziewać.
Chorwat doznał poważnej kontuzji pod koniec września w wyjazdowym meczu z Celje. Badania wykazały, że uszkodził kolano i musiał poddać się operacji w Zagrzebiu. W tym mieście rozpoczął też rehabilitację, która przez długi czas wykluczyła go z treningów.
REKLAMA
Teraz ze zdrowiem Ivicia jest już znacznie lepiej. - Wszystko idzie w dobrym kierunku. W sobotę przyleci i będzie już na meczu z Aalborgiem. Od poniedziałku rozpocznie treningi na pełnych obrotach. Musimy być cierpliwi, bo może potrzebować dwóch, a może czterech zajęć, żeby krok po kroku móc zaczynać już grać - informuje Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
Szkoleniowiec kieleckiego klubu ma świadomość, że Ivić będzie potrzebował trochę czasu, aby wrócić do odpowiedniej formy. Niewykluczone jest jednak, że już niebawem z powrotem zobaczymy go między słupkami kieleckiej bramki. Czy Chorwat będzie gotowy już na mecz z PSG? - Gotowy to złe słowo. Gotowy do tego, żeby być w bramce, czy dobrze bronić? Musimy być cierpliwi. Sławek Szmal jest w dobrej formie, choć oczywiście - nie chcemy go za bardzo obciążać. Osobiście jestem pewny, że Filip już niedługo będzie mógł nam pomóc – jasno stwierdza Dujszebajew.
fot. Anna Benicewicz-Miazga