Pierwsze, ligowe zwycięstwo Korony Handball Kielce! To był thriller!
Po serii dziesięciu kolejnych spotkań niepowodzenia, szczypiornistki Korony Handball Kielce odniosły pierwsze, historyczne zwycięstwo w rozgrywkach PGNiG Superligi. Kielczanki po niezwykle emocjonującym pojedynku pokonały Ruch Chorzów 35:33 i zdobyły pierwsze ligowe punkty w tym sezonie. O wygranej Korony zadecydowała sama końcówka spotkania.
Jak nie teraz, to kiedy? Szansa na przełamanie była wręcz wyborna, ponieważ rywalkami kieleckiego zespołu były szczypiornistki Ruchu Chorzów - drugiego z beniaminków ligi, który przed spotkaniem plasował się w tabeli tylko dwie pozycje wyżej od Korony.
REKLAMA
Podopieczne trenera Tomasza Popowicza przystępowały do tego spotkania bardzo zmotywowane i już od pierwszego gwizdka w ich grze było widać olbrzymie zaangażowanie. To z kolei od razu przełożyło się na wydarzenia boiskowe, ponieważ już w 4. minucie meczu kielczanki prowadziły 4:1. Chorzowianki szybko się otrząsnęły i po kolejnych trzech minutach doprowadziły już do wyrównania. Zgromadzeni kibice mogli obserwować niezwykle zacięty, pełny emocji pojedynek.
Korona jeszcze raz w pierwszej połowie meczu wyszła na czterobramkowe prowadzenie. Dobre spotkanie rozgrywała między słupkami kieleckiego zespołu Małgorzata Hibner. A wynik mógł być jeszcze korzystniejszy, gdyby gospodynie wykorzystały kolejne dogodne okazje do podwyższenia prowadzenia. Tak się jednak nie stało. W konsekwencji Ruch jeszcze przed przerwą zdołał zmniejszyć straty.
Podopieczne Tomasza Popowicza świetnie rozpoczęły drugą odsłonę spotkania, szybko doprowadzając do wyniku 26:21. Niestety, w kolejnych minutach kielczankom zaczęło brakować koncentracji, co skrzętnie wykorzystały przyjezdne, zmniejszając stratę. Nerwowo zaczęło robić się 10 minut przed zakończeniem spotkania. Ruch zdołał doprowadzić do wyrównania, a po chwili wyszedł na prowadzenie dwoma golami.
Kielczanki pokazały jednak charakter. Przez ostatnie 6 minut meczu nie pozwoliły sobie już rzucić bramki, poprawiły grę w defensywie i były zabójczo skuteczne w ataku. Na minutę przed końcem Korona wyszła na prowadzenie za sprawą Honoraty Syncerz. W kolejnej akcji fantastyczną interwencją popisała się Aleksandra Orowicz, a ostatnią akcję spotkania skutecznie wykończyła Dominika Więckowska, ustalając wynik spotkania na 35:33.
To właśnie rozgrywająca była prawdziwą liderką w szeregach kieleckiej ekipy. Więckowska trafiła do siatki przeciwniczek aż dziesięciokrotnie i została najskuteczniejszą zawodniczką spotkania.
Korona Handball Kielce - Ruch Chorzów 35:33 (20:18)
Korona Handball: Orowicz, Chojnacka, Hibner – Dos Santos 7, D. Więckowska 10 1, Gliwińska 4, Czekala, Skowrońska 1, Syncerz 9, Homonicka 1, Parandii 3
Ruch: Kajumowa, Kuszka – Jasinowska 2, Drażyk 5, Polańska 1, Masłowska 1, Lesik 7, Piotrkowska 5, Rodak 6 4, Nimsz 1, Lipok, Stokowiec 3
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze