Zarząd stowarzyszenia kibiców Zjednoczona Korona złożył rezygnację!
Dwa dni temu, w poniedziałek, 21 listopada odbyło się Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Zjednoczona Korona, na którym obecny zarząd w składzie 5-osobowym złożył rezygnacje z pełnienia funkcji.
Jednocześnie podczas spotkania nie wybrano nowych władz.
Prawdopodobnie w najbliższym czasie odbędzie się kolejne zgromadzenie, na którym członkowie wybiorą nowy zarząd.
Co to oznacza w obliczu patowej sytuacji tj. braku porozumienia stowarzyszenia z Koroną, a co za tym idzie z brakiem zorganizowanego dopingu na stadionie?
Na razie nie wiadomo.
———————
Przypomnijmy, że we wrześniu, w wywiadzie dla naszego portalu, prezes klubu, Marek Paprocki tak obszernie tłumaczył tę sytuację:
- Żadnych rozmów do tej pory nie było. Wielokrotnie wypowiadałem się na ten temat, chociażby na wspomnianej konferencji. Chciałbym może jasno powiedzieć, co naprawdę od tamtej chwili miało miejsce i przedstawić, jakie są fakty a jakie są mity. Mam na myśli spór z kibicami. Na pewno faktem jest brak porozumienia, które zostało wypowiedziane przez zarząd Stowarzyszenia Kibiców Zjednoczona Korona, z uzasadnieniem, że zarząd SKZK nie widzi możliwości realizacji tego porozumienia.
Na wspomnianej konferencji odniosłem się do tamtych zajść. Wypowiadałem się w imieniu klubu i myślę, że nie ma potrzeby wracać do tamtych złych momentów. Zadeklarowałem, że jestem otwarty na negocjacje z zarządem stowarzyszenia. Warunek jest jeden: mogę rozmawiać z reprezentacją kibiców, która zapewni, że postanowienia te będą realizowane. Nieprawdą jest natomiast to, że prezes nie chce rozmawiać z kibicami, że usztywnił się w swoim stanowisku. To mit. Zaznaczam, że to nie jest żadna prywatna wojna pomiędzy mną a stowarzyszeniem.
Odniosę się do stwierdzenia, które swojego czasu padło z ust prezydenta Poznania, który był, a może wciąż jest w sporze z tamtejszymi kibicami. Powiedział, że chce rozmawiać z kibicami, ale nie będzie z nimi dyskutował w pozycji klęczącej. Nasi kibice muszą wiedzieć, że jeżeli Korona jest organizatorem meczu, czyli imprezy masowej, to bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo wszystkich uczestników tego wydarzenia. W sytuacji, gdyby doszło do zagrożenia bezpieczeństwa kibiców, to organizator imprezy masowej za to odpowiada, a personalnie odpowiedzialny jest za to prezes zarządu. Kibice muszą o tym pamiętać. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że „stadion to nie teatr”. Wszyscy ulegamy ogromnym emocjom w trakcie meczu. Nigdy natomiast nie zgodzę się z tym, żeby zorganizowany doping kibiców sprowadzał się tylko do celowego poniżenia zawodników czy fanów drużyny przeciwnej. To nie ma nic wspólnego ze wspieraniem swojej drużyny.
Kibice z naszego Młyna, którzy jak wszyscy widzimy, pomimo braku zawartego porozumienia przychodzą na mecze i próbują gdzieś z boku prowadzić doping muszą wiedzieć, że poczucie bezkarności jest iluzoryczne. Jeżeli dalej tak będzie, klub zostanie zmuszony do tego, by zareagować. Podobnie, w moim przekonaniu jest z komentarzami na forach internetowych. Kibice nie mogą pozostawać w przekonaniu bezkarności. Teoretycznie użytkownicy są anonimowi, ale jeżeli posuwają się do tego, że te komentarze naruszają dobra osobiste innych osób, a często są groźbami karalnymi, to muszą mieć świadomość, że w pewnych sytuacjach mogą być pociągnięci do odpowiedzialności. I nie mówię tego w odniesieniu tylko do wulgaryzmów i gróźb skierowanych bezpośrednio do mojej osoby.
Wiele pretensji w ostatnim czasie dotyczyło także tego, że klub nie zamawia biletów dla kibiców na mecze wyjazdowe. Klub po prostu nie może tego zrobić przy braku zawartego porozumienia. Jeżeli zamawiamy i przekazujemy bilety kibicom na mecze wyjazdowe, to jesteśmy w tym momencie współorganizatorem wyjazdu. Za wszelkie zdarzenia, które mogłyby mieć miejsce z udziałem naszych kibiców, odpowiedzialny jest klub. Wszystkie sankcje nakładane przez Komisję Ligi spadłyby na nas. Nie widzę uzasadnienia, które pozwoliłoby w obecnej sytuacji klubowi współorganizować zorganizowane wyjazdy kibicom.
Co do kontaktów z zarządem stowarzyszenia, to mogę powiedzieć, że w czerwcu, przed rozpoczęciem sezonu, skierowaliśmy do zarządu SKZK oficjalne pismo, z zapytaniem, czy pomimo braku porozumienia kibice są zainteresowani zabezpieczeniem miejsc na sektorze „Młyn”. Mieliby oni z nich korzystać na zasadach, które obowiązywały przy poprzednim porozumieniu. Mam na myśli przede wszystkim obniżone ceny biletów i udział finansowy stowarzyszenia uzależniony od ilości sprzedanych biletów. Zapis mówił o tym, że 25% kwoty pochodzącej ze sprzedanych biletów na sektorze „Młyn” było przekazywane na działalność statutową stowarzyszenia. Do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Ani na tak, ani na nie. W związku z tym, bilety utrzymaliśmy w obniżonych cenach i są dostępne dla wszystkich kibiców.
Nie czuję się uprawniony do recenzowania działalności stowarzyszenia. Mają swój zarząd. Natomiast zadaję sobie pytanie, komu tak naprawdę zależy na tym, żeby tego porozumienia nie było. Jeżeli kogoś to interesuje, to jestem przekonany, że kibice z Młyna mogliby udzielić odpowiedzi, kto tak naprawdę decyduje o tym, jak funkcjonuje to stowarzyszenie.
(...)
- O tym, że kibice chcą zniesienia zakazów mówicie mi wy. Dopóki zarząd stowarzyszenia nie wyłoni reprezentacji i nie przyjdzie tutaj rozmawiać, to ta sytuacja będzie patowa.
(...)
- Na ten moment nie chcę niczego deklarować. Zapraszam reprezentację kibiców na rozmowę. Nie wiem, jak ona się potoczy. Może być różnie. Nie wiem, jakiego rodzaju oczekiwania mają kibice ze stowarzyszenia „Zjednoczona Korona”. O tym mogę przekonać się tylko podczas bezpośredniego spotkania.
Wasze komentarze
klice wojtka zależy na stołkach reszte sie nie liczy.
Co chodzisz na mecze i brakuje ci dopingu "bydła z młynu" ch*j wam do tego.
Paprocki dobrze wie o co chodzi dobrze wie ze oszukuje ludzi w wywiadach dobrze wie dlaczego nikt nie chce z nim rozmawiac a skoro wy nieznacie prawdy to znaczy ze dla ruchu kibicowskiego na Koronie nie robicie nic i dlatego gowno wiecie
:):):)
Ludzie ile wy macie lat??? W jakim świecie żyjecie? Może jeszcze któryś z was będzie prezesem i dyr. sportowym......
Dobrze ktoś napisał, bierz jeden z drugim megafon I prowadź doping.
Gdyby się prezesina podał do dymisji to w końcu by wrócił doping i normalność. Wyniki lepsze lub gorsze, bo zagraliśmy dopiero jeden mecz, ale była by atmosfera na stadionie, atmosfera w zespole z takim trenerem i mogłoby być coś zbliżonego do Bandy Swirow. Dlatego apeluje, prezesie podaj się do dymisji, i daj nam szansę na normalność.
Skoro poczuwacie się do bycia fanem Korony, to nie tylko z bocznej pozycji ale rownież aktywnie.. Nic samo się nie zrobi. Poza tym , dopóki będą wisieć durne zakazy-dopóty nie będzie porozumienia.
Prezes (kto by nim nie byl) jest od zarzadzania a kibice od dopingowania. A idioci powinni byc izolowani. U nas na stadionie juz sie sami izolowali. Nie zastanawiajcie sie nad dopingiem tylko nad jakoscia gry. To ona tworzy atmosfere a nie spiew. "boisko to nie teatr"... ale tez nie konkurs spiewu czy koncert spiewu
Czy jest tu ktŏryś na tyle inteligentny aby odpowiedzieć na to pytanie?
Czy ciągle tylko dzieci się obraziły i nie spierają koronki ?
Wieczni malkontenci i hipokryci, przyłożyli komuś zakaz z dupy, to dla was jest okej bo to zakaz dostal ktoś inny a nie akurat ty, serio wy nie widzicie co się dzieje z klubem, zarządzanie klubem na poziome dna i metra mułu ale jest okej bo jeszcze jest ekstraklasa, atmosfera wokół klubu żadna brak nowych ludzi na stadionie ale jest dobrze bo jest ekstraklasa co nie?
Ostatnio atmosfera jak na treningu, słychać co piłkarze mówią do siebie, ba nawet zalecenia trenera do nas dobiegają!Co śmieszniejsze kawały lub odzywki bawią już CAŁY sektor, a nie tylko kilka osób z najbliższego otoczenia autora. A jak większa grupa przyjezdnych się trawi to i mecz WYJAZDOWY można zaliczyć. Policja stwierdziła też ostatnio ,że z braku Młyna można zdjąć milicyjną ochronę stadionu i odblokować ulice Barabasza i Kwasa. Parkowałem 50 metrów od wejścia na stadion!
Trzeba szukać dobrych stron!!!
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!
Przyjdzie przywyknąć!
Każdy wierny kibic powinien szanować innego kibica swojej drużyny i tyle. Korona ma łączyć a nie dzielić. Młyn wróci kiedy wróci, nie narzekać tylko kibicować.