Nie rościli sobie praw autorskich. Korona bryluje na Twitterze!
W środę wieczorem wielu kibiców w Polsce emocjonowało się rywalizacją Legii Warszawa z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. W mediach społecznościowych mnóstwo było komentarzy na temat przebiegu spotkania i gry mistrzów Polski. Na tym tle mocno wyróżniła się Korona Kielce, która na oficjalnym koncie na Twitterze w zabawny sposób zaczepiła Legionistów, co spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem internautów.
Hej, @LegiaWarszawa, w sumie nie musicie pytać, nie rościmy praw autorskich do powtórki scenariusza :)
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 2 listopada 2016
Taki zabawny wpis pojawił się jeszcze w pierwszej połowie spotkania, kiedy warszawianie przegrywali najpierw 0:2, a potem zdobyli kontaktową bramkę. Czy czegoś to nie przypominało? Choć wspomnienia Korony z meczu z Legią nie są zbyt dobre, to przy Ściegiennego postanowiono obrócić to w żart.
I długo wydawało się, że scenariusz z Kolporter Areny powtórzy się w niemal 100 procentach przy Łazienkowskiej w Warszawie. W końcówce spotkania Legia sensacyjnie prowadziła 3:2 z Królewskimi. Ostatecznie jednak gola na 4:2 nie zdobyła, co gorsza straciła bramkę na 3:3, co i tak było kapitalnym wynikiem z faworyzowanym rywalem.
A tweet Korony spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Głośno było o nim na Twitterze, gdzie podało go dalej setki użytkowników. Dystans do siebie kielczan zauważyły także media ogólnopolskie, które na swoich platformach cytowały wpis Żółto-czerwonych.
Wasze komentarze