Korona będzie Koroną. Mamy być nieprzyjemni dla rywala
Korona Kielce w ramach Lotto Ekstraklasy podejmie na Kolporter Arenie Wisłę Kraków. Kielczanie do pojedynku z odwiecznym rywalem podejmą po pechowej porażce z Lechią Gdańsk. - Chcemy osiągnąć dobry wynik. Pracujemy spokojnie, bo ten mecz w Gdańsku pozostawił trochę niedosytu. Mogliśmy ten mecz spokojnie zremisować, a przy odrobinie szczęścia nawet wygrać. To jest jednak sport i po raz kolejny się okazało, że trzeba do końca walczyć i być skoncentrowanym - tłumaczy szkoleniowiec złocisto - krwistych, Tomasz Wilman.
- Wynik zależy od nas. To jest lekcja dla nas, musimy przełknąć gorzką pigułkę i nadal pracować. Cześć chłopaków, którzy grali w drugiej drużynie narzeka na drobne urazy. Jutro jednak będą gotowi i będziemy trenować w pełnym składzie - dodaje trener.
W pojedynku z Lechią w ostatniej chwili ze składu wypadł Nabil Aankour. - Trenuje z pełnym zaangażowaniem i obciążeniem. Nie ma żadnych przeszkód do tego, żeby zagrał. Liczymy na niego bardzo. Z Lechia para Marcin Cebula - Mateusz Możdżeń dobre pokazała się w środku pola. Teraz ja muszę wybrać najlepszą opcję dla nas - przyznaje Wilman.
W wyjściowej „jedenastce” przeciwko Wiśle może również zagrać Miguel Palanca. - Jest gotowy, wiele zależy od przebiegu spotkania. Miguel pracuje ciężko na treningach. Kwestia składu, on będzie znany w poniedziałek - wyjaśnia szkoleniowiec.
Sporą niewiadomą w składzie Korony nadal jest pozycja bramkarza. - Wszystko jest łatwo powiedzieć po fakcie. Po meczu ocenia się łatwiej, czy skład był dobry. To jest przewaga dziennikarzy nade mną - przekonuje trener. - Ja muszę podjąć wcześniej, wy oceniacie po spotkaniu. Błędy są rzeczą ludzką, zdarza się. Chłopcy mają nasze pełne poparcie. W bramce stanie Maciek.
- Każdy kolejny mecz jest idealny, aby zapunktować. Nie udało nam się wygrać z Lechem. Zwyciężyliśmy po dobrym meczu i pełnym zaangażowaniu. „Udało się” związane jest ze szczęściem. W tym meczu pracowaliśmy bardzo ciężko. Wisła jest bardzo groźna, to może nas uśpić i wszystkich przed tym przestrzegam. To jest bardzo dobry zespół, niezwykle doświadczony. Tylko czekają na takich, którzy będą myśleć, że już przed meczem można dopisać komplet „oczek” - kontynuuje Wilman. - Nic bardziej mylnego, że ich kłopoty pozwolą nam łatwo wygrać. Pracujemy bardzo starannie nad rozpracowaniem Wisły. Znamy ich mocne oraz słabe strony, ale również naszą wartość. Wiemy, co trzeba poprawić. Mecz z Lechią był niezły, ale pozostało wiele rzeczy do naprawy, bo trochę zgubiliśmy nasz styl. Chcemy do niego wrócić w najbliższym spotkaniu. Wisła na pewno nie zostawi nam łatwego pola i trudno będzie ich pokonać. Dołożymy jednak wszelkich starań, aby zagrać dobre zawody.
Przeciwko Lechowi złocisto - krwiści imponowali ambicją i zaangażowaniem. - Chłopaki wiedzą, że w każdym meczu i treningu ma być tak samo. Nie zmieniamy wymagań wobec nich. To jest coś, co ma nas charakteryzować. Z każdym kolejnym spotkaniem dokładamy coraz więcej jakości piłkarskiej, te mecze są ciekawe dla kibiców. Sytuacji jest całkiem dużo. My robimy wszystko, aby wygrywać, ale wiadomo - to jest sport. Wynik cały czas jest sprawą otwarta. Popełniamy sporo prostych, niewymuszonych błędów, nad którymi ciągle pracujemy - zaznacza opiekun piłkarzy i kontynuuje. - My mamy swój styl, chcemy grać i jeśli będziemy możliwość, aby grać piłką, to będziemy to robić. Nie mamy jednak nic przeciwko, abyśmy biegali za futbolówkę, bronili się i wyprowadzili groźne kontry. Nieważne, jak, ale istotne, aby dołożyć wszelkich starań, aby wygrać. Będziemy na pewno ambitni.
W ostatnim czasie Tomasz Wilman przebywał na kursie trenerskim w Białej Podlaskiej. - Mamy plan pracy, nie będzie nic wprowadzane od razu. Kurs był intensywny, zajęcia były ciekawe. Wiele ciekawych uwag i doświadczeń. My mamy swój sposób pracy. Myślimy o zmianach w sposobie grania, ale to w kontekście zimy. Na tę chwile, to Korona będzie Koroną, będzie nieprzyjemna dla przeciwnika - kończy szkoleniowiec.
fot. Korona Kielce
Wasze komentarze
Obudz sie wreszcie chlopie i zabierz do pracy, bo zarabiasz wielkie pieniadze w Koronie za leniuchowanie, popijanie kawy, urlopowanie sie i nic nie robienie.
Pobudka Paprocki, bo za chwile obudzisz sie w reka w nocniku.