Robiłem wszystko, aby wrócić. W Koronie pójdę do przodu
Mariusz Rybicki jest jednym z przedsezonowych nabytków Korony Kielce. Dla skrzydłowego transfer do Kielc to powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej, w której występował w barwach Widzewa. - Robiłem wszystko, aby do tej Ekstraklasy wrócić. Cieszę się, że to jest akurat Korona, bo to bardzo dobry klub, w którym można się rozwijać i pójść do przodu - mówi w rozmowie z naszym portalem.
- To do mnie awans, bo byłem w Pogoni Siedlce, którą też bardzo miło wspominam, bo nabrałem w niej sporo doświadczenia na boiskach ligowych. Pobyt tam umożliwił mi powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej - dodaje.
Ze zbliżającym się sezonem zawodnik wiąże spore nadzieje. - Liczę na wszystko po kolei. Począwszy od wywalczenia sobie pierwszego placu, aż do bramek i asyst. Wiadomo, że każdy ma swoje indywidualne cele, ja tez je mam, ale na razie ich nie zdradzam. Czas pokaże, czy wszystko idzie w dobrym kierunku - przyznaje.
Rybicki zadowolony jest również z tego, co został w stolicy województwa świętokrzyskiego. - Nie widzę tutaj żadnych problemów organizacyjnych, czuję się naprawdę bardzo dobrze. Szybko zaaklimatyzowałem się w drużynie. Wszystko naprawdę jest super. Jesteśmy po ciężkim obozie, wszystko wygląda tak, jak powinno w Ekstraklasie - twierdzi.
Na powrót skrzydłowego na ekstraklasowe boiska będziemy jednak musieli trochę poczekać - Mam lekki uraz, ale to nic poważnego. Po zakończeniu sezonu w pierwszej lidze miałem krótką przerwę i możliwe, że wdało się przeciążenie. Ze sztabem medycznym będziemy rozmawiać o tym, co zrobić. Osobiście bardzo liczę, że będę gotowy na początek sezonu.
fot. Paweł Jańczyk (korona-kielce.pl)
Wasze komentarze