Komisja Budżetowa na „nie” w sprawie Korony
W piątek o godzinie 10, przed sesją Rady Miasta, w kieleckim urzędzie zebrała się Komisja Budżetowa. Radni poddali dyskusji temat kolejnego dofinansowania Korony Kielce. – Uderza mnie to, że radni zarzucają prezydentowi, iż ten mówił na ostatniej sesji, że nie będzie prosił o więcej pieniędzy. Byłam na tej sesji i nie przypominam sobie, żeby tak powiedział. Mam stenogramy i mogę to udowodnić. Zaprzeczam tym słowom – stwierdziła Barbara Nowak, skarbnik miasta. – Na Konwencie prezydent zadeklarował, że będą to ostatnie pieniądze – odparła Joanna Winiarska, przewodnicząca Rady Miasta.
- Wczoraj (w czwartek – red.) o godzinie 9 pojawiła się treść autopoprawki. Jest to wniosek o objęcie nowych akcji w spółce Korona S.A. w wysokości 2,8 mln złotych – przedstawiła Nowak.
W odniesieniu do zimowej sesji Rady Miasta, skarbnik dodała jeszcze: - Na sesji obecny był także prezes Paprocki, który zastanawiał się, czy nie będzie musiał jeszcze prosić o środki w najbliższym czasie.
Nowak kontynuowała: - Chciałam odnieść się do ostatnich doniesień medialnych. Propozycja planu naprawczego została złożona w sądzie, zaraz po tym, jak prezes Paprocki wycofał wniosek o upadłość. Sąd nie zgodził się na wdrożenie tego planu, gdyż jego zdaniem spółka nie ma możliwości regulowania należności i właściwie powinna ogłosić upadłość.
- Zarząd spółki złożył zażalenie na to stanowisko sądu, a sąd po raz kolejny odmówił przyjęcia tego programu, gdyż „nie zachodziły przesłanki do wprowadzenia postępowania naprawczego”, co oznaczyło, że spółka jest niewypłacalna, a nie zagrożona niewypłacalnością. Długi przekroczyły majątek spółki, a więc musiała ona spłacać je szybciej. Środki musiały więc zostać wydane szybciej, niż ten plan przewidywał. Zarząd poprosił więc o wystąpienie o kolejne środki – dodała Nowak.
Zupełnie inny pogląd na kwestię dofinansowania Korony ma przewodnicząca Rady Miasta, Joanna Winiarska. - Odniosę się do słów pana prezydenta. Na Konwencie prezydent zadeklarował, że będą to ostanie pieniądze, o jakie będzie prosił radę. Myślę, że każdy uczestnik Konwentu potwierdzi, bo taka deklaracja padła. Jestem zaskoczona taką autopoprawką, gdyż na Konwencie nie było o niej ani słowa. Dowiedziałam się o tym z doniesień medialnych. Jeśli jest inwestor, niech podpisze on umowę intencyjną – stwierdziła.
- Będzie na pewno spora dyskusja. Proszę nie wmawiać radnym, że jest inwestor. Zapewniam, że jeżeli dzisiaj przegłosujemy pieniądze, to we wrześniu pojawi się kolejna informacja o inwestorze, a za miesiąc zostanie złożony kolejny wniosek o dofinansowanie – powiedział Dariusz Kozak, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Wasze komentarze