Zostawił Lechię, przejmie Koronę? Kuchar potencjalnym inwestorem
Korona Kielce w sportowy sposób zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie. Jaki los czeka jednak żółto-czerwonych? Czy w końcu uda się pozyskać prywatnego inwestora? Są na to szanse.
O zainteresowaniu amerykańskich właścicieli klubu AS Roma pisaliśmy już kilkakrotnie i z naszych informacji wynika, że w dalszym ciągu są prowadzone rozmowy. Włosi – wbrew niektórym pogłoskom po ostatnich porażkach Korony – nie zniechęcili się do tej transakcji. Ale do ewentualnej finalizacji jeszcze daleka droga.
Wojciech Lubawski, prezydent Kielc mówił jednak także o polskim inwestorze, który wyraził zainteresowanie inwestycją w Koronę. Z naszych informacji wynika, że jest nim Andrzej Kuchar - polski przedsiębiorca, były trener koszykówki, w tym m.in. reprezentacji Polski, Śląska Wrocław i Górnika Wałbrzych.
Dzisiaj to jednak przede wszystkim biznesmen. Powołując się na dane z Wikipedii: przedsiębiorcą został po 1989 roku, był aktywny m.in. na rynku mediów (inwestował w Telewizję Dolnośląską, był głównym udziałowcem spółki "Polskie Media", właściciela koncesji TV4).
Równocześnie zaangażowany w życie sportowe. Był m.in. członkiem rady nadzorczej koszykarskiego klubu Śląska Wrocław, kierował WTS Atlas Wrocław (2005-2007). W pierwszej dekadzie XXI wieku kilkakrotnie rozważał zainwestowanie w piłkarską drużynę Śląska Wrocław. Od 2009 do początku 2014 był większościowym udziałowcem sportowej spółki akcyjnej Lechia Gdańsk.
Dlaczego odszedł? - Przeważyły wydarzenia na trybunach. Nikt nie lubi być obrażany, a wówczas tak się stało z moim nazwiskiem. Dlatego podtrzymuję decyzję o wyjściu z Lechii i jest ona nieodwołalna – tłumaczył mediom.
Kibice mieli pretensje do inwestora o to, że mimo wielu pięknych obietnic, niewiele z nich udało się w klubie z Gdańska zrealizować. Krótko mówiąc: miała być wielka Lechia, a wyszedł klub przeciętny.
Na ile prawdopodobne jest przekazanie Korony Kucharowi? Znów nieoficjalnie – szanse na to są mniejsze, niż w przypadku Włochów.
Wasze komentarze
Prezydent w jakimś wywiadzie mówił, że tylko dwa warunki muszą być spełnione, by właściciel Romy przejął Koronę. Oby dwa są spełnione.
Wel wam każde gówno wciśnie!
Po ki ch... było na dziada głosować????
To nie sport!
To POLITYKA! i KASA! I NIC! więcej............................
W magazynie "Piłka nożna" opisana jest taka sytuacja klubu w jakiej obecnie jest Korona.
A chodzi o Hearts of Middetton ze Szkocji.
Do rozkwitu tego klubu doprowadziła 75 letnia kobieta przedsiębiorca, która zastosowała odpowiednie metody.
Tylko ,czy z tych rad chce skorzystać zarząd i właściciel Klubu. ?.
Chojnowski miał pomysł na klub i sprowadził inwestorów do Kielc. Lubawski ich okłamał, bo nie chce sprzedac klubu, bo tam pracuje jego siostra w księgowości i rodziny jego przyjaciół. W księgowości i kadrach razem 7 osób, a w pionie sportowym tylko jeden etat. Chojnowski chciał cześć tych ludzi pozwalniac łącznie z fatalna obsługa prawna .Adwokat Krol przegrywa wszystkie sprawy ale bierze kupę forsy co miesiąc z klubowej kasy i nigdy nie ma czasu na sprawy Klubu. Niemcy wycofali sie z kupna klubu jak sie dowiedzieli o przekrętach Lubawskiego z prawem pierwokupu dla Klickiego. Kontrakty Małkowskiego i Sobola były podpisane za wiedza Lubawskiego i inwestorów z Niemiec. Jak Chojnowski chciał powiedzieć o prawie pierwokupu dla Klickiego Niemcom to stał sie niewygodny dla Lubawdkiego, a kontrakty zawodników stały sie tylko pretekstem.
Zamiast sie cieszyc, ze Wojtek to wszystko jeszcze trzyma i robi cały ten teatr z inwestorami szaragcie kolejnym nazwiskiem które mimo wszystko trzyma ten klub w ekstraklasie.
Tu nie ma drogi o krok do tyłu!!! Tu jest być albo zniknąć z jakiejkolwiek mapy klubów piłkarskich w PL.
Spadek lub brak kasy oznacza bowiem totalny koniec klubu. Zrozumcie to szczekacze!
Jak nie jesteście szczeniakami, o co Was poniekąd posądzam - Wroccie do lat 80-90 i zobaczcie gdzie była Korona i jakie kluby z nami rywalizowaly i co sie działo w mieście, jakie swieto było gdy w meczach PP przjezdzały tu kluby ekstraklasy (wtedy nazywanej pierwszą ligą) Dzisiaj psioczycie bo "zaledwie" się utrzymalismy....
Banowac takie komentarze bo jest to portal Kielczan i dla Kielczan i dla kibiców kieleckiej Korony, Vive i Effectora. Wszyscy szukający wojny na tym polu, ujadajacy na Korone i inne kieleckie kluby to albo politykierzy, albo ludzie po prostu antykieleccy.
Zarabiać na transferach!!! Sami się zróbcie inwestorami pseudo zarządzie!
To denerwuje, ja natomiast powtarzam. Z g... bata nie ukręcisz. Sponsorzy sie nie garna do polskiej kopanej. Nie tylko do Korony. Ogólnie. Jednocześnie opcji pod nazwą grajmy w 1 II czy III lidze NIE MA!!!. Albo ekstraklasa i pieniadze z C+ albo unicestwienie i zgon klubu. Zrozum to jeden z drugim bo czasem mam wrażenie że przychodzi tu dziatwa i podszyci politykierzy którzy zacierają łapy na myśl o zaoraniu Dumy Miasta.
Co do polskich kopaczy to już filipiak sie kiedyś wypowiadał, jak mu menadżery sprowadzały do gabinetu wielkich piłkarzy, co to jak ma 16 lat to domaga się 40 kafli na miesiąc, bejcy, domku za miastem i fryzjera co drugi dzień, przy czym umiejętności dalekie od chłopaczyn z podwórka.
Dodać z przywoitości ludzkiej należy jeszcze, że gdyby nie obcokrajowcy sprowadzani pośpiesznie, tacy jak Carlos czy wolny ale znający piłkę Kapo plus nasz Golo to byś mógł znicz i krzyżyk na Sciegiennego ustawiać właśnie teraz po zakończonym właśnie sezonie i zakończonej ponad 40 letniej historii klubu. Ale byłbyś wiernym zaj..stym, megapłciowym fanem nieistniejącego klubu. Oto chodzi?
Korona i Vive to chluba miasta i wara od nich!!!
Niech każdy się zastanowi ile w naszym mieście zostało prężnie działających klubów sportowych? Iskra, Korona i ostatnio mamy drużynę siatkarską, która gra jak i gra i nikt chyba nie wie ile jeszcze będziemy się cieszyć z jej obecności w mieście.
Może nie każdy pamięta, ale w dawniejszych czasach mieliśmy takie kluby jak wielosekcyjnych Błękitnych, tak wiem, że to klub o komuszych korzeniach. Ale to nie zmienia faktu, że chowało się w tym klubie dużo kieleckiej młodzieży. Po Błękitnych nie zostało nic. Byli Budowlani Kielce. Bardzo dobry klub. Nie zostało po nim nic, jeżeli nie liczyć stadionu i jedynej uchowanej sekcji w postaci KKL. Jak wygląda dzisiaj Tęcza Kielce? Przecież to był klub, który zaraz po wojnie bił się o awans do najlepszej klasy rozgrywkowej w piłce nożnej. Posiadał wiele sekcji sportów drużynowych. Po koszykówce w Kielcach już chyba nie ma co zbierać. A też zdarzyło nam się grać w I lidze. Dzisiaj mamy Koronę, Iskrę i siatkówkę na najwyższym poziomie w Polsce. Trzeba to docenić i o to zadbać, ale nie zapominać też o takich klubikach jak Orlęta, Czarnovia, Polonia Białogon. Marzy mi się współpraca Korony z tymi klubami. Ale to tylko sfera marzeń.
Tylko mi nie pisz, że trzeba budować mieszkania socjalne, bo te można budować z wielu innych źródeł, nie tylko z kasy na Koronę. Tylko że wtedy mało kto się o to upomina.
Trenerami mogą za to być Grzesik i Willman
Przykłady klubów które podajesz sprawiają, że coraz wyraźniej widzę u Ciebie ciągoty do swego rodzaju autodestrukcji w imię wydębienia jasnej deklaracji u Lubawskiego "tak to był teatr, żadnego sponsora nie będzie, tak jak i klubu Korona też za chwilę nie będzie".
Dodam jeszcze, że mojej, może nie wizji - ale realnej oceny rzeczywistości piłkarskiej - polski klub z Niecieczy czy Stargardu nie burzy w żaden sposób. Wrecz przeciwnie - potwierdza regułę. Podajesz bowiem przykłady klubów które jak komety pojawiają się w piłkarskiej świadomości a potem znikają w zapomnieniu.
Przykłady to może i miłe, ale ich wyczyny są jednorazowymi zjawiskami. Dla mnie to coś takiego jak Grodzisk czy Miliarder Sokół Pniewy. Pierwszy nawet sporo osiągnął, ale dziś już go nie ma. Kto o nich dzisiaj pamięta? Wybacz ale tej ścieżki dla Korony polecał i zachwalał nie będę.
p.s. Polskich piłkarzy nie brak. Brak niestety rozumu i realnej oceny umiętetnosci piłkarskich u tych osobników. Są wyjątki oczywiście.