Wszystko w nogach piłkarzy. Korona w walce o utrzymanie
Trzy mecze pozostały do końca rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Teoretyczne szansę na spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej ma większość drużyn z grupy spadkowej, ale w teorii zagrożone są nim tylko trzy ostatnie zespoły – Zawisza Bydgoszcz, GKS Bełchatów i Korona Kielce. Walka o utrzymanie zapowiada się niezwykle emocjonująco, ale również nerwowo.
W najbardziej komfortowej sytuacji jest oczywiście drużyna trenera Ryszarda Tarasiewicza, która na koniec sezonu zasadniczego zajęła 9. miejsce, a więc zgodnie z regulaminem rozgrywek ma korzystniejszy bilans z każdą drużyną w grupie spadkowej. W praktyce oznacza to tyle, że w przypadku równej liczby punktów, to właśnie kielczanie zajmą wyższą pozycję. Profitem wynikającym z wysokiego miejsca przed podziałem punktów jest też stosunkowo korzystny terminarz – z teoretycznie silniejszymi rywalami zmierzą się oni bowiem przed własną publicznością.
Po 34. kolejce na dnie tabeli znalazła się drużyna z Bydgoszczy, która uzbierała dwadzieścia punktów, taki sam stan punktowy mają też piłkarze trenera Kieresia. Korona ma tylko punk więcej i okupuje obecnie pierwszą, bezpieczną pozycję. Do drużyn zajmujących miejsca od trzynastego do jedenastego strata jest spora, bo wynosi aż trzy punkty.
W następnej kolejce kielczanie zmierzą się przed własną publicznością z Piastem Gliwice, który utrzymanie ma już praktycznie zapewnione. Ewentualne zwycięstwo zapewniłoby sporo spokoju, gdyż w tej samej kolejce zmierzą się ze sobą piłkarze Zawiszy oraz GKS-u Bełchatów. Zapewne któraś drużyna straci punkty i odpadnie z walki o pozostanie w T-Mobile Ekstraklasie. Sytuacja skomplikuje się w przypadku porażki, gdyż może ona zepchnąć „Złocisto – Krwistych” na miejsce spadkowe.
W ostatnich dwóch rundach spotkań podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza czeka wyjazd do Bełchatowa oraz domowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko – Biała. Cięższy terminarz mają za to piłkarze Mariusza Rumaka – mecz w Bydgoszczy z „Piastunkami” oraz wyjazdowy pojedynek z Ruchem Chorzów. Bełchatowianie natomiast, oprócz spotkania z Koroną, pojadą do Łęcznej, gdzie zmierzą się z miejscowym Górnikiem.
Sytuacja kieleckiej drużyny jest niezwykle nerwowa, ale w porównaniu do ich bezpośrednich rywali pozostaje stosunkowo komfortowa. Wszystko bowiem w rękach kielczan, a korzystne rezultaty w najbliższych meczach bez trudu mogą zapewnić im utrzymanie. Kluczowa może być najbliższa kolejka, w której bezpośredni mecz zagrają dwaj najwięksi rywale, a Korona zagra na Kolporter Arenie z Piastem. Zdobycie kompletu oczek jest więc obowiązkiem.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze
To ja Kolego liczyłem,że forum mnie g.. obrzuci, że się nie znam, na mecze nie chodzę, żem nie-wierny........ a Tyś mi rację przyznał...
Żadne to pocieszenie mieć w tej sytuacji rację.....
Żadne.