Ależ mecz przy Ściegiennego! Pięć bramek i zwycięstwo Korony nad Lechią!

29-04-2015 22:17,
Wojciech Staniec II

To był taki mecz, że gdyby sezon T-Mobile Ekstraklasy kończył się właśnie dzisiaj, czulibyśmy ogromne rozczarowanie. Bo środowe spotkanie rozbudziło apetyty wszystkich kibiców żółto-czerwonej drużyny. W 30. kolejce, czyli w ostatniej fazy zasadniczej, Korona Kielce pokonała u siebie Lechię Gdańsk 3:2 i nikt z sześciu tysięcy widzów na trybunach nie mógł narzekać na brak emocji.

Z kim teraz zagra Korona - sprawdź

Absolutnie nikt nie spodziewał się takiego początku spotkania. To co działo się przez pierwsze 20 minut na Kolporter Arenie, było bez wątpienia niesamowite. Mnóstwo emocji i aż cztery bramki. Lepiej zaczęła Lechia, która przeprowadziła kilka dobrych akcji, ale... dwa pierwsze gole zdobyli kielczanie. Oba po znakomitych akcjach!

Najpierw w 7. minucie Vlastimir Jovanović podał do Luisa Carlosa, ten zagrał do wbiegającego w pole karne Oliviera Kapo, który uderzył znakomicie – mocno i celnie, nie dając żadnych szans bramkarzowi Lechii. W 13. minucie role się odwróciły. Tym razem to Kapo znakomicie asystował, a Carlos umieścił piłkę w siatce tuż obok wychodzącego z bramki Mateusza Bąka.

Niestety, ta podwójna radość nie trwała długo. Już minutę później piękną, dwójkową akcję przeprowadzili Bruno Nazario i Kevin Friesenbichler, którą świetnym uderzeniem z woleja zakończył ten drugi. W 18. minucie Lechia doprowadziła do wyrównania. Po ciekawej akcji, Gerson uderzył z dystansu w słupek, ale dobitka Macieja Makuszewskiego była już skuteczna.

Indolencja gry w defensywie – to cechowało oba zespoły w tym fragmencie gry. Potem zarówno Korona, jak i Lechia zwarły szyki w obronie, przez co nie dochodziło już tak często do dogodnych okazji strzeleckich. Nie oznacza to jednak, że emocji było mało – szkoda tylko, że te niezdrowe dodatkowo potęgował sędzia Marcin Borski.

Do przerwy spotkanie było wyrównane, aczkolwiek trzeba przyznać, że więcej dobrych strzałów oddali goście. Na bramkę złocisto-krwistych uderzali Nazario, Friesenbichler i Sebastian Mila, ale bardzo pewny między słupkami był Cerniauskas.

Na początku drugiej połowy poziom meczu nie zachwycał – gra była mało dokładna, szarpana. W pierwszym kwadransie żadna drużyna nie potrafiła stworzyć dogodnej okazji bramkowej. Dopiero w 61. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Paweł Golański, ale piłkę bez żadnych problemów złapał Bąk.

W 64. minucie trener Ryszard Tarasiewicz zdecydował się na pierwszą zmianę. Bezproduktywnego Przemysława Trytkę zastąpił Rafael Porcellis, i to właśnie ten zawodnik zdobył gola na 3:2. Siedem minut po wejściu na boisko, z lewej strony znakomicie dośrodkował Leandro, jego rodak znakomicie opanował piłkę w polu karnym i uderzył tuż obok prawego słupka. Brazylijczyk zachował się w tej sytuacji dużą przytomnością umysłu i spokojem. Jak się okazało, to trafienie zapewniło kielczanom zwycięstwo i trzy punkty, choć gdańszczanie jeszcze kilka razy niebezpiecznie zagrażali bramce gospodarzy. Szczęście tego dnia było jednak przy złocisto-krwistych!

Zapis relacji NA ŻYWO

Przed nami jeszcze siedem dodatkowych kolejek. Niestety, niedzielna porażka z Wisłą Kraków sprawiła, że Korona zagra teraz w dolnej części tabeli, czyli w tzw. grupie spadkowej i będzie musiała walczyć o utrzymanie w lidze.

Z kim teraz zagra Korona - sprawdź

Korona Kielce – Lechia Gdańsk 3:2 (2:2)

Bramki: Kapo (7’), Carlos (13’), Porcellis (71’) – Friesenbichler (14’), Makuszewski (18’)

Korona: Cerniauskas – Golański, Malarczyk, Sylwestrzak, Leandro – Kiełb (87’ Pilipczuk), Jovanović, Kapo, Fertovs, Carlos – Trytko (64’ Porcellis)

Lechia: Bąk – Wojtkowiak, Janicki, Gerson, Wawrzyniak – Makuszewski (81’ Buksa), Borysiuk, Mila, Vranjes(81’ Wiśniewski), Nazario – Friesenbichler (61’ Grzelczak)

Żółte kartki: Kiełb, Cerniauskas, Porcellis - Wojtkowiak, Bąk, Gerson, Friesenbichler

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kris2015-04-29 23:00:47
nie niedzielna porażka z Wisłą jak piszecie,tylko klopsy cyrkowca w meczach w Zabrzu(86min),Bielsku(93min) i u nas ze Śląskiem zabrały Koronie zwyciestwa w tych meczach i 6pkt
Prezes2015-04-29 23:23:45
Ryszard, zostań!
Kielczanin2015-04-29 23:35:19
Wystarczyło wygrać z Ruchem u siebie dwie kolejki wcześniej i byłaby ósemka. Tamten remis 0:0 zatrzymał nas w dolnej połówce.
paczeta2015-04-30 00:06:19
Rysiu zostań w Koronie
stachu2015-04-30 00:15:35
zostało 7 meczy ,ciekawe w jakim składzie rozpoczniemy nowy sezon... bo o to ze zaczniemy go znow w ekstraklapie jestem spokojny.dobrze gdyby Rychu został z nami razem z Carlosem
młody_CK2015-04-30 10:02:07
Gdyby Korona zagrała od początku z Porcelisem a nie statystą Trytko, to mecz bybły wygrany już wcześniej. Do 60 min Korona grała w 10. Nie rozmumiem co Trener widzi w Trytce, dla mnie to zawodnik grający antyfutbol i biegający jak kaczka. Zero skuteczności, dobrych podań i szukania gry. Bezproduktywny podrzędny kopacz
weteran2015-04-30 13:54:03
Co za mecz!
Co za emocje!
Ciężko mi było zasnąć; ale nic to.
Najważniejsze jest zwycięstwo i wspaniała postawa naszych piłkarzy.
W 9-ciu ostatnich meczach zdobyliśmy 18 pkt.
Czyli średnio 2 pkt. na mecz.
Gdybyśmy mieli cały sezon taką średnią, to nasza zdobycz wynosiła by 60 pkt.
Wielkie brawa dla Trenera Tarasiewicza i Jego sztabu.
Brawa dla Prezesa Paprockiego.
Rafał2015-04-30 17:17:50
I brawa dla Prezesa Chojnowskiego
Twórcy naszej potęgi ;)
ja2015-04-30 21:13:54
Ależ mecz to było spotkanie Vive - Vardar a nie kopanina Korona-Lechia.
krywoj2015-05-01 08:18:37
taaaa niech będzie pochwalony choojnowski i kobyła zawsze dziewica
widz2015-05-01 16:44:46
do weteran - paprockiemu podziękujesz po sezonie - Koronie zostanie tylko odsprzedać licencje bo z zawodników prawie nikt i Tarasia też nie będzie , paprocki to piąta kolumna w Koronie

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group