Wraca Remacle. Co z Trejo? Sytuacja kadrowa przed Cracovią
Korona Kielce w 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie Cracovię. Zgodnie z zapewnieniami Kamila Kuzery, trenera gospodarzy, w jego drużynie dojdzie do kilku zmian w składzie.
Przypomnijmy, że po kartkowej pauzie do składu Korony wraca Martin Remacle. W ostatnich godzinach kielecki klub poinformował również o przedłużeniu kontraktu z Belgiem (o czym pisaliśmy TUTAJ). Jak wygląda zatem sytuacja kadrowa przed meczem z Cracovią? – Jesteśmy gotowi. Miłosz Trojak jest już w treningu. Na dziś jest tylko jedyna osoba, której nie ma. Jest nią Jewgienij (Szykawka – przyp.red.), któremu zmarł tata i nie trenował. Dziś jednak już do nas dołączy. Mamy dwa dni do meczu, wszystko może się wydarzyć ale jesteśmy gotowi – zapewnił wychowanek kieleckiego klubu.
W trakcie ostatniego spotkania z Zagłębiem Lubin urazu doznał Danny Trejo. – Dziś będziemy mieć diagnozę odnośnie Dannego. Pewne rzeczy mamy wstępnie i jest to delikatne uszkodzenie mięśnia. Zobaczymy jak to będzie wyglądało na dzisiejszych zajęciach. Są różne sposoby na to, by można go było wprowadzić szybciej, ale czy jesteśmy w stanie to ryzyko podjąć? Trejo przejdzie jeszcze jedne badania i sprawdzimy, czy możemy ryzykować, czy nie – podkreślił Kuzera.
Trener „żółto-czerwonych” zapowiedział również zmiany personalne w porównaniu do zeszłotygodniowej rywalizacji. – Ja celowo nie wysyłałem takiej narracji na zewnątrz, że możemy się czuć zmęczeni. Wiem jak zawodnicy na to reagują. Biorąc pod uwagę personalia, które zdecydowałem się wystawić w ostatnim meczu z Zagłębiem naprawdę brałem mocno pod uwagę to, że Yoav wybiegał z Jagiellonią bodaj szesnaście kilometrów. Bardzo mocno brałem to pod uwagę. Wiedziałem, że na szóstce trzeba się nabiegać, bo jest to inny wysiłek niż na środku obrony. Natomiast wartość Yoava dla zespołu jest duża, dlatego zdecydowałem się przesunąć go piętro niżej. Wiem jaką jakość daje Yoav jako zawodnik grający na pozycji szóstki. To jest zdecydowanie nasz numer jeden na tej pozycji. To też tyczy się Piotrka Malarczyka. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie, bo potrzebowaliśmy troszeczkę więcej szybkości w grze jeden na jeden. Wiedziałem też, że dużo szybciej zregeneruje mi się Dominick zamiast Piotrka i tu nie ma żadnej złośliwości. W najbliższym meczu będą zmiany personalne. Ja muszę patrzeć jak wygląda zespół, tego jak wyglądają zawodnicy i podejmuje decyzję na podstawie tego jak prezentują się na co dzień w treningu – zakończył szkoleniowiec.
Spotkanie Korony Kielce z Cracovią zostanie rozegrane w najbliższą sobotę (9 marca). Początek meczu o godzinie 15.00.
Fot. Łukasz Czerwiak/Radio eM Kielce