Lijewski przed Azotami: Od początku musimy narzucać swój styl gry
W 20. kolejce Orlen Superligi, Industria Kielce rozegra wyjazdowy mecz z Azotami Puławy. – Wiemy, że rywale są mocni, ale ławkę rezerwowych mają dość okrojoną – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener mistrzów Polski.
Ekipa z województwa lubelskiego zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli Orlen Superligi. Podopieczni Serhia Bebeshki na dziewiętnaście rozegranych spotkań wygrali jedenaście a ośmiokrotnie przegrali. W październiku w pierwszym meczu obu zespołów lepsi okazali się kielczanie, triumfując 39:23. – To drużyna, która w tym sezonie chce wrócić do walki o medale. W tamtym ta sztuka im się nie udała, więc myślę, że teraz to jest ich cel nadrzędny. Mają potencjał, na poszczególnych pozycjach są zawodnicy, którzy kiedyś grali w kadrach jak i aktualni reprezentanci krajów. Ta drużyna jest szczególnie niebezpieczna grając u siebie. Bywały lata, w których mecze Puławy – Kielce były zacięte do ostatnich sekund, nie chcielibyśmy znów przeżywać takiej historii – zaznaczył
„Żółto-biało-niebiescy” znają swoje atuty, które będą chcieli wykorzystać w najbliższej potyczce. – Od początku musimy narzucać swój styl gry. Wiemy, że rywale są mocni, ale ławkę rezerwowych mają dość okrojoną. Stąd tak naprawdę ośmiu – dziesięciu zawodników, którymi trener Bebeszko rotuje, więc mamy atut szerszej ławki. Dzięki niemu możemy grać na szybszym tempie i z większą intensywnością, co będziemy chcieli w tym meczu uwypuklić – podkreślił asystent Tałanta Dujszebajewa
Wyjazdowe spotkanie Industrii Kielce z Azotami Puławy rozpocznie się w najbliższą sobotę (10 lutego) o godzinie 15.00.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga