Sytuacja kadrowa Korony Kielce? "Mamy pozytywny ból głowy"
W Kielcach 11 listopada będzie okazją nie tylko do świętowania Dnia Niepodległości, ale również do obejrzenia na Suzuki Arenie meczu PKO Ekstraklasy. Tego dnia Korona zagra z Jagiellonią Białystok. Trener Kamil Kuzera przyznaje, że do jego dyspozycji jest większość zawodników.
"Jaga" jest obecnie wiceliderem najwyższego szczebla rozgrywek. Kielczanie do tego spotkania będą mogli wystawić niemal optymalny skład. Szczególnie, że do gry wrócili już Adrian Dalmau, Dalibor Takac oraz Marius Briceag, a więc piłkarze, którzy w ostatnim czasie narzekali na różnego rodzaju urazy.
– Na ten moment jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni. Poza Łukowskim i Petrowem, pozostali są do naszej dyspozycji. Przed tym meczem panuje duża energia w naszym zespole i czekamy na niego. Mamy pozytywny ból głowy na samą myśl, w jakim składzie zacząć. Na środowych zajęciach wyglądaliśmy bardzo dobrze – zaznacza Kuzera.
Kibice mocno wyczekują powrotu do regularnej gry Mariusa Briceaga, który w swoim najlepszym momencie był dla Korony wartością dodaną. Obecnie walczy o grę w pierwszym składzie żółto-czerwonych. – On cały czas nad tym pracuje, ale zespół też funkcjonuje dobrze. Jeżeli ktoś wypada, to ktoś go zastępuje i musi czekać na swoją szansę. Nie przewiduję, aby znalazł się w pierwszym składzie – zapowiada przed starciem z Jagiellonią szkoleniowiec Korony.
Początek sobotniego meczu o godzinie 20.00.