Ważne zwycięstwo w meczu ekstraklasowych rezerw. Trzy punkty z Krakowa do Kielc
Druga drużyna Korony Kielce pokonała rezerwy Cracovii 4:1. Żółto-czerwoni łapią oddech i budują przewagę nad strefą spadkową.
Rezerwy Korony Kielce kończyły rundę jesienną niedaleko za podium trzecioligowej stawki. Początek zmagań w nowym roku przyniósł jednak ze sobą załamanie formy, skutkując czterema porażkami z rzędu. Ekipa trenera Ludwinka tym samy z górnych rejonów spadała do dolnej części tabeli.
Przed spotkaniem z Cracovią celem kielczan było złapanie głębszego oddech i zapewnienie sobie większego komfortu w klasyfikacji. Złocisto-krwiści świetnie wywiązali się ze swoich obowiązków oraz realizacji postawionego zadania. Z Krakowa przywieźli wszak pełną pulą i aż cztery zdobyte bramki.
Pomocną dłoń w kierunku przyjezdnych wyciągnęli z pewnością gospodarze, których szeregi w 34. minucie przedwcześnie musiał opuścić Krystian Bociek, dopuszczając się faulu w polu karnym i oglądając czerwoną kartę. Ta sytuacja rozwiązała worek z golami. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Hubert Szulc i wyprowadził zespół na prowadzenie. Goście podwoili zaliczkę jeszcze przed zmianą stron za sprawą Maksymiliana Kiełba.
W drugiej połowie swoje trafienia dołożyli jeszcze Piotr Lisowski i Szymon Płocica. W międzyczasie honorowe trafienie wpłynęło jeszcze na konto krakowian. Dużym pechowcem okazał się Miłosz Strzeboński, kierując futbolówkę do własnej siatki.
W następnym tygodniu Korona II Kielce wróci na Szczepaniaka, gdzie zagra 6 maja z KS-em Wiązownica. Aktualnie zespół Mariusza Ludwinka zajmuje 9. lokatę w IV grupie III Ligi.
fot. kieleckapiłka.pl
fot. Krzysztof Kolasiński