Rzecznik prasowy klubu: Stadion zgłosiliśmy na 13,5 tysiąca widzów. Jesteśmy dużymi optymistami
Jeszcze w czwartek rano licznik sprzedanych biletów na mecz z Radomiakiem wskazywał ponad 6700 widzów. Jednak jak przyznaje Daria Wollenberg, a więc rzecznik prasowy Korony Kielce, klub spodziewa się blisko dwa razy bardziej okazałego rezultatu w końcowym rozrachunku.
– Stadion zgłosiliśmy na 13,5 tysiąca widzów. Jesteśmy dużymi optymistami. Liczymy, że chociaż te 11 tysięcy żółto-czerwonych kibiców będzie wspierało drużynę w meczu z Radomiakiem – przyznaje Daria Wollenberg.
– Paradoks jest taki, że w momencie jednoczesnego udostępnienia biletów i na mecz z Wisłą, i z Radomiakiem już wtedy lepiej sprzedawały się wejściówki na to drugie starcie. Dynamika sprzedaży jest duża. W środę był szczyt, ale on teraz będzie się zwiększał. Pogoda ma być całkiem dobra, będzie 7 stopni Celsjusza, dlatego ci niezdecydowani jeszcze zdecydują się w dni meczu – dodaje.
Najwyższe liczby sprzedanych wejściówek dopiero jednak przed nami. Wchodzimy bowiem w dwa najbardziej popularne dni wśród kibiców. – Najwięcej biletów sprzedajmy w dzień przed i w dniu meczu. Dlatego nie stresujemy się niewielkimi liczbami na początku tygodnia. Widząc jaka jest dynamika, jesteśmy spokojni o dużą frekwencję – uważa.
Podbić ten wynik może również kolejna akcja promocyjna. Tym razem mecz żółto-czerwonych za symboliczną złotówkę obejrzą panie. – Wyciągnęliśmy wnioski po ostatniej promocji. Z racji na 8 marca i święto kobiet każda pani wejdzie na mecz za złotówkę, jednak te, które nabyły już wcześniej bilety, będą mogły skorzystać ze zniżki w ramach kolejnego spotkania z Miedzią Legnica – zapewnia.
Początek sobotniego meczu o godz. 15:00.
fot. Maciej Urban