No no... hiszpański piłkarz przez duże "P" wzmocni Koronę. David Nono Gonzalez blisko kontraktu
Korona Kielce blisko pierwszego transferu. Wiele wskazuje na to, że środek pola beniaminka PKO Ekstraklasy wzmocni Hiszpan David "Nono" Gonzalez. Zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego rozegrał bardzo dobre 45 minut w wygranym sparingu z Górnikiem Łęczna.
David Gonzalez Plata, znany również jako "Nono" urodził się 28 maja 1991 roku na zachodzie Hiszpanii w Badajoz. To na Półwyspie Iberyjskim spędził całą swoją dotychczasową karierę, stawiając pierwsze kroki w rezerwach Rayo Vallecano, czy Almerii.
W barwach tej pierwszej drużyny otarł się nawet o rozgrywki La Liga w sezonie 12/13, zasiadając czterokrotnie na ławce rezerwowych 8. zespołu tamtej kampanii. Swoją solidną markę wyrobił sobie jednak na zapleczu jednej z najlepszych lig świata.
W Segunda Division rozegrał bowiem 193 spotkania, zaliczył w nich 13 goli i 12 asyst. Na ten dorobek złożyły się występy w barwach Rayo, Murcii, Alcoron, Extremadura, Teneryfy i ostatnio Ibizy.
Pomimo tak bogatego CV, 31-latek pozostawał zagadką dla działaczy i sztabu szkoleniowego kieleckiego klubu. Pod znakiem zapytania stała jego forma fizyczna, która mogła ucierpieć na jego półrocznym urlopie od zawodowej piłki (piłkarz od lata br. był bez klubu).
Jednak kolejne treningi, a przede wszystkim sobotni sparing z drużyną Górnika Łęczna rozwijał wszelkie wątpliwości. Nono może stać się czołową postacią ofensywy złocisto-krwistych. Pomocnik nadrabia nienajlepsze warunki fizyczne (mierzy 170 centymetrów) świetną dynamiką, eksplozywnością ruchów, a zwłaszcza nienaganną techniką.
– W ostatnich dniach sprawdzaliśmy przede wszystkim jego możliwości fizyczne. Chcieliśmy ocenić w jakiej jest kondycji. Badania wyszły bardzo dobrze. Gra pokazała, że nie ma problemów z poruszaniem się. Sporo biega, na dużej intensywności. To może być zawodnik, który wniesie sporo pozytywów do naszej ofensywy - zdradził Paweł Golański.
Niewiele czasu potrzeba, patrząc na jego poczynania, aby przekonać się, że mamy do czynienia z prawdziwym wzmocnieniem. Decyzja odnośnie jego przyszłości już zapadła. Czekamy więc na oficjalny komunikat. - Nono, dla mnie piłkarz...TOP. Mam nadzieję, że dyrektor to jak najszybciej sfinalizuje. Ten chłopak robi różnice. Przy nim ten zespół może zyskać - zauważył Kamil Kuzera.
fot. Maciej Urban