Były tylko momenty. Łomża Industria Kielce przegrała w Barcelonie
Barcelona okazał się lepsza w meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów od Łomży Industria Kielce (32:28). Choć kielczanie tego dnia przegrali głównie sami ze sobą, prezentując rwaną grę z nielicznymi dobrymi momentami.
Worek z bramkami w tym pojedynku, na rzecz kielczan, otworzył Arstem Karalek. Mistrzowie Polski świetnie zaczęli ten mecz. Goście trafili szybko dwa razy i prowadzili 2:0. Żółto-biało-niebiescy mieli okazję, aby odskoczyć lub utrzymać przewagę, jednak zmarnowali kolejne próby, dzięki czemu miejscowi wyszli na prowadzenie 4:3.
Do pierwszego kwadransa zawodów Duma Katalonii utrzymała jednobramkową przewagę 9:8. Choć taki rezultat, to znów duża zasługa nieskuteczności kielczan oraz nieefektywnej grze w obronie. Zawodnicy Dujshebaeva nie wykorzystywali choćby bowiem podwójnej kary czasowej dla rywali, tracąc nawet przy tym bramkę.
W miarę upływu czasu rosła zaliczka Barcy. Nieocenionym w ekipie gospodarzy okazał się bramkarz Emil Nielsen. Golkiper zespołu Carlosa Ortegi bronił jak natchniony, a jego licznik skutecznych interwencji do przerwy zatrzymał się 45 procentach. Najważniejsza ze statystyk pokazywała z kolei wynik 17:13 dla miejscowych.
Po zmianie stron dwie pierwsze akcje były kontynuacją tego co widzieliśmy przed przerwą. Barca rzuciła, a po drugiej stronie Nielsen zatrzymał ofensywę kielczan. Ta okazja nie zwiastowała poprawy, jednak finalnie mistrzowie Polski wrócili do gry.
W szeregach gości zaczęła funkcjonować bramka. Andreas Wolff odbił kilka ważnych piłek, a jego koledzy z przodu usprawnili skuteczność, zbliżając się w 44. minucie do rywali na jedną bramkę.
Niestety od tego momentu znów nadeszło załamanie formy. Hiszpanie dość szybko ponownie wzbogacili się do 4 bramek przewagi. Żółto-biało-niebiescy grali zbyt widocznymi zrywami, co uniemożliwiało złapanie stałego kontaktu.
Szczypiorniści prowadzeni przez Talanta Dujhebaeva zagrali wyraźnie poniżej swojego potencjału i wracają do Kielc na tarczy, bez punktów po porażce 28:32.
fot. Patyk Ptak
Barcelona - Łomża Industria Kielce 32:28 (17:13)
Barcelona: Perez De Vargas, Nielsen – Wanne 3, Arino, Carlsbogard, N’Guessan 4, Langaro 1, Cindrić 3, Makuc, Mem 5, Richardson 3, Janc 1, Gomez 5, Fabregas 6, Frade 1, Thiagus Petrus
Łomża Industria: Wolff, Kornecki – Nahi 1, Wiaderny, Sićko 4, D. Dujszebajew 3, Karacić 3, Olejniczak, Thrastarson, A. Dujszebajew 5, Remili 1, Moryto 6, Kounkoud 2, Karaliok 2, Tournat, Sanchez-Migallon 1
Czerwona kartka: Frade