Nasza gra się zmieni. Pod to też robiliśmy transfery
Korona Kielce rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu jako beniaminek PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec żółto-czerwonych, Leszek Ojrzyński zapowiada ciężkie tygodnie, na drodze po optymalne przygotowanie do trudów zbliżających się rozgrywek.
– Mamy 5 tygodni żeby się przygotować. Pierwsze 2 będą nieco mocniejsze. Większość chłopaków odpoczywało 2 tygodnie, zawodnicy, którzy dojdą jeszcze dłużej. Czekam na transfery ekstraklasowe. Oby zdrowie dopisywało, rywalizacja będzie ostra. Miejmy nadzieję, że urodzi się z niej coś pozytywnego – mówi 50-latek.
Na pierwszych zajęciach z piłkami (w poniedziałek obyły się testy wydolnościowe) stawiło się 25 piłkarzy. Stała kadra zespołu ma oscylować właśnie w tych graniach. – Celujemy w 24, 26 zawodników, licząc dwóch młodych zawodników z pola i czterech bramkarzy. Wiemy jednak, że tak liczna kadra nie pojedzie najpewniej na zgrupowanie do Warki. Mam w planach zabrać tam Łukasza Sierpinę, który, mam nadzieję, już za miesiąc wejdzie w mocniejszy trening – informuje.
Ostatnie lata na najwyższym szczeblu rozgrywkowym mocno doświadczały kolejnych beniaminków, z grona których spadał co najmniej jeden zespół. Przygotowania do gry w elicie muszą zatem różnić się o tych w 1. lidze, gdzie żółto-czerwoni mieli dominować, jako faworyt większości potyczek. Teraz hierarchia ulegnie zmianie. Podobnie jak gra?
– Nie patrzę w historię. Tworzymy swoją drużynę, pracujemy nad aspektami, które będą nas charakteryzować. Okres przygotowawczy jest przydatny, jednak to liga jest poligonem. Pierwsze mecze mogą nam wiele powiedzieć. Dopiero po dziesiątej kolejce będzie przerwa reprezentacyjna. Do tego czasu trzeba nazbierać punktów, aby mieć spokój – mówi szkoleniowiec.
– Natomiast ciągle jesteśmy na początku tej drogi. Nasza gra się zmieni. Pod to też robiliśmy transfery. Przez ostatnich 10 lat pracował na tym najwyższym poziomie, więc mam doświadczenie, co z czym się je, przed czym się bronić, a gdzie zaatakować. Powtórzę, jeśli zdrowie będzie dopisywało, to jestem przekonany, że ten zespól będzie w stanie wygrać z każdym. Ważna będzie odpowiednia organizacja, dzięki której nie będziemy tracili bramek, ale również stwarzać sytuacje w ofensywie – kwituje.
fot. Grzegorz Ksel