Korona, jak po swoje! Pewne zwycięstwo ekipy Leszka Ojrzyńskiego!
Żółto-czerwoni odnoszą kolejne zwycięstwo w tureckim Belek podczas zimowego obozu przygotowawczego. Drużyna prowadzona przez Leszka Ojrzyńskiego pewnie pokonała przedstawiciela kazachskiej ekstraklasy, FK Aktobe.
W przedostatnim meczu kontrolnym na tureckiej ziemi, kielczanom przyszło zmierzyć się z zespołem plasującym się na 7. miejscu Premier Liga, FK Aktobe. W wyjściowym składzie Korony zameldowali się Forenc, Corral, Malarczyk, Serweryś, Podgórski, Łukowski, Takać, Szpakowski, Danek, Oliveira oraz Shikawka.
Pierwsze minuty tego meczu to przewaga optyczna drużyny z Kazachstanu, jednak ekipa Ojrzyńskiego szybko doprowadziła do przełamania. W 6. minucie bramkarza drużyny przeciwnej pokonał Dalibor Takać! W tym starciu żółto-czerwoni musieli zmagać się nie tylko z wymagającym rywalem, ale również z obfitymi opadami deszczu.
Na kolejną zmianę wyniku musieliśmy czekać aż do 30. minuty, a na listę strzelców tym razem wpisał się Jacek Podgórski, który pokonał rywala mocnym strzałem. Ten gol był zwieńczeniem serii zmasowanych ataków ze strony Koroniarzy. Niedługo później swoją szansę na zdobycie kontaktowej bramki mieli piłkarze FK Aktobe, jednak strzał po świetnej centrze poszybował minimalnie nad poprzeczką Konrada Forenca.
Tuż przed zakończeniem pierwszej części spotkania, na strzał z dystansu zdecydował się Podgórski, ale czujny w bramce był kazachski golkiper. Chwilę później ten sam zawodnik znów spróbował zmienić wynik, jednak piłka zatrzymała się na słupku.
Czego nie udało się zrobić w 39. minucie Podgórskiemu, trzy minuty później wykonał Yevgeniy Shikavka. Nowy nabytek kieleckiej ekipy urwał się kazachskiej obronie i pewnym strzałem podwyższył wynik na 3:0. W pierwszej połowie przedstawiciele Fortuna 1. Ligi wykazali się nie tylko strzeleckim instynktem, ale też skuteczną grą w defensywie.
Trener Leszek Ojrzyński na drugą część wystawił inny skład. Na boisku pojawili się: Sandach, Sierpina, Zebić, Gąsior, Majewski, Sewerzyński, Górski, Strzeboński, Bojańczyk, Petrović oraz Amroziński. Korona piłkę do siatki drużyny przeciwnej wbiła w 55. minucie, jednak trafienia Sewerzyńskiego nie uznał arbiter główny.
Pięć minut później przed doskonałą szansą na zdobycie premierowej bramki stanęli zawodnicy FK Aktobe. Z rzutu wolnego przymierzył jeden z ich zawodników, lecz po rykoszecie futbolówka opuściła boisko. Centra z narożnika również nie była w stanie zagrozić drużynie z Kielc.
Z każdą upływającą minutą coraz śmielej na boisku poczynali sobie piłkarze z Kazachstanu, zaś Koroniarze mieli duże problemy z opuszczeniem własnej połowy. Kielczanie do sytuacji podbramkowej doprowadzili dopiero w 71. minucie. Tym razem dośrodkowanie Strzebońskiego zakończyło się przechwytem rywala.
Od tamtej pory oba zespoły szukały swoich szans na zmianę rezultatu, jednak zarówno w przypadku Korony, jak i Aktobe, zabrakło konkretów. Choć pogoda nie była zbyt słoneczna, na boisku bywało gorąco. Do tego stopnia, że w 85. minucie mecz został przerwany z powodu przepychanek. Spotkanie ponownie zostało przerwane dwie minuty później, ale tym razem na dobre. Ostatecznie Korona wygrywa 3:0.
Korona Kielce - FK Aktobe 3:0 (3:0)
Bramki: Takać (6'), Podgórski (30'), Shikawka (42')
Składy:
Korona (I połowa): Forenc, Corral, Malarczyk, Serweryś, Podgórski, Łukowski, Takać, Szpakowski, Danek, Oliveira, Shikawka
Korona (II połowa): Sandach - Sierpina, Zebić, Gąsior, Majewski, Sewerzyński, Górski, Strzeboński, Bojańczyk, Petrović, Amroziński