Łomża Vive Kielce złamała sześcioletni rekord Barcelony! Kolejny triumf mistrzów Polski!
Co za mecz, co za wynik! Mistrzowie Polski w tym sezonie imponują formą. Sposobu na Łomżę Vive Kielce nie znalazła również Barcelona, która przegrała u siebie 30:32. Rewelacyjne zawody rozegrał Arkadiusz Moryto, który zdobył siedem bramek i wykazał się stuprocentową skutecznością!
Jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania mistrzowie Polski byli świadomi ciężaru gatunkowego. W końcu hala Palau Blaugrana jest niezdobytą twierdzą od ponad 6 lat, zaś ostatnim triumfatorem na tym katalońskim terenie jest… Łomża Vive Kielce.
Pierwsze minuty tego widowiska to wyrównana walka zaakcentowana nieznaczną przewagą drużyny przyjezdnej. Wynik otworzył już w pierwszej minucie Szymon Sićko, zaś w kolejnych minutach kielczanie każdorazowo wychodzili na jednobramkowe prowadzenie. Tak było do 9. minuty, gdzie pierwszy raz na przewagę wyszła Barcelona. Do 15. minuty gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie sięgające czterech bramek (10:6).
Jednak i z tych tarapatów mistrzowie Polski wyszli obronną ręką. Kielczanie wrzucili kolejny bieg, bezlitośnie wykorzystywali błędy drużyny przeciwnej i przy tym zagrali twardo w obronie, dzięki czemu przepaść bramkowa szybko stopniała do zera. Na dojście do wyniku 10:10 drużyna Tałanta Dujszebajewa potrzebowała tylko czterech minut, a zdobywcami bramek w tym czasie byli Arkadiusz Moryto (2), Dylan Nahi (2) oraz Uladzislau Kulesz.
Ostatnie dziesięć minut pierwszej części starcia rozgrywanego w ramach 7. kolejki Ligi Mistrzów to koncert w wykonaniu ekipy ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Barcelona nie potrafiła się wyłamać ze strzeleckiej niemocy i nie pomagał im w tym Andreas Wolff, który przez 30 minut odbił siedem piłek przy tylko trzech udanych interwencjach bramkarzy drużyny przeciwnej. Po syrenie obwieszczającej przerwę było 19:16 dla żółto-biało-niebieskich głośno wspieranych przez sporą grupę przyjezdnych kibiców!
Zawodnicy Barcelony mieli tyle samo okazji rzutowych, co kielczanie, ale wykazali się znacznie mniejszą skutecznością. Za to po stronie gości rewelacyjne zawody rozegrali Moryto oraz Nahi, którzy rzucili po 5 bramek i odnotowali w statystykach stuprocentową skuteczność.
Podwójna interwencja zamyka mecz!
Po przerwie gospodarze przystąpili do odrabiania strat. Gole zdobyte przez Mema, Gomeza Abello (2), Fabregasa i grającego jeszcze niedawno w Kielcach Fernandeza Pereza w dziewięć minut powiodły miejscowych do kontaktu z drużyną Łomży Vive Kielce (22:23). Od tego momentu byliśmy świadkami zaciętej wymiany ciosów, w której podopieczni Tałanta Dujszebajewa dwoili i troili się, by zachować choćby nieznaczny dystans od Barcelony.
To zaprocentowało w 52. minucie, kiedy to Moryto, rewelacyjnym trafieniem ze skrzydła, wyprowadził kielecki klub na przewagę 29:27. Chwilę później było gorąco pod obiema bramkami, ale te emocje zgasili bramkarze. Najpierw Tournata zastopował Perez de Vargas Moreno, a już w następnej akcji to samo z Timotheyem N'guessanem uczynił Wolff! Dzięki świetnym interwencjom tablica wyników nie drgnęła.
Chwilę później mecz wkroczył w ostateczne pięć minut, co sprawiło, że emocje sięgnęły zenitu. Miejscowi wzięli czas, po którym do kieleckiej siatki trafił Fabregas i Barca nawiązała kontakt (30:31). Z tego niefortunnego położenia kielczan próbował wyciągnąć Alex Dujshebaev, ale jego rzut wybronił bramkarz Barcelony. Po tej akcji Hiszpanie zapoczątkowali oblężenie kieleckiej twierdzy próbując doprowadzić do remisu, jednak piłkę przechwycił Artsem Karalek, który przez całe boisko podał do Arkadiusza Moryty mającego przed sobą tylko pustą bramkę. Egzekucja stała się faktem. Barca rozpaczliwie ruszyła do ofensywy, ale ich ostatnie rzuty zostały zablokowane przez Wolffa! Niemiec rewelacyjną podwójną interwencją zamknął wynik tego starcia.
Tym samym mistrzowie Polski tylko utwierdzili swój prym w grupie B. Obecnie są oni w posiadaniu 12 punktów, czyli o 3 więcej od drugiej Barcelony. Kolejny Telekom Veszprem traci do Łomży Vive Kielce aż cztery "oczka". A już w następną środę Barca pojawi się w stolicy województwa świętokrzyskiego. Zaś w sobotę drużyna Dujszebajewa zagra na wyjeździe z Grupą Azoty Unią Tarnów.
FC Barcelona – Łomża Vive Kielce 30:32 (16:19)
FC Barcelona: Perez De Vargas, Maciel – Fernandez Perez 1, Arino 2, Zein, N’Guessan 7, Makuc 3, Cindrić 1, Mem 7, Richardson, Janc, Gomez 4, Langaro 1, Fabregas 5, Thiagus Petrus, Parera Ibanez
Łomża Vive: Wolff – Nahi 6, Sićko 4, Gębala, Kulesz 2, Karacić 1, Olejniczak, Dujszebajew 4, Vujović 3, Moryto 7, Gudjonsson, Karaliok 3, Tournat 2, Sanchez-Migallon
Fot. Patryk Ptak