Kielczanie zagrają z Barceloną w możliwie najsilniejszym składzie?
W czwartek szczypiorniści Łomży Vive Kielce rozegrają pierwsze w tym sezonie starcie z hiszpańską Barceloną i wiele wskazuje na to, że do tego starcia mistrzowie Polski przystąpią w możliwie najmocniejszym zestawieniu.
Nie licząc Daniela Dujshebaeva, który na powrót do zdrowia potrzebuje jeszcze kilku tygodni, do pełni szczęścia kieleckiego szkoleniowca brakuje aktualnie tylko Sigvaldiego Gudjonssona. Islandczyk ostatnio trenował indywidualnie, a to za sprawą problemów ze ścięgnem Achillesa.
Ze względu na uraz prawoskrzydłowy nie pojechał na niedawne zgrupowanie swojej reprezentacji i nie znalazł się również w składzie żółto-biało-niebieskich na ligową potyczkę ze Stalą Mielec.
Jednak okazuje się, że być może zawodnik będzie do dyspozycji już na mecz w Barcelonie. Szkoleniowiec Tałant Dujszebajew nie ukrywa, że jego podopieczny do Hiszpanii bardzo chce polecieć. – „Sigi” rwie się do gry, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji. W takich meczach każdy chce grać i fajnie byłoby zawsze grać z takimi rywalami, bo wtedy leczenie przebiega zdecydowanie szybciej – mówi z wyraźnym uśmiechem trener mistrzów Polski.
– Decyzję o wyjeździe Sigvaldiego podejmiemy dopiero po ostatnim treningu – dodaje Dujszebajew. Do starcia kieleckiego klubu z Barcą dojdzie w czwartek o godzinie 20.45.
Fot. Patryk Ptak