Błanik, Frączczak, Sierpina? Dużo znaków zapytania przed meczem w Katowicach
W sobotę Korona Kielce zagra na wyjeździe z GKS-em Katowice. Po dwóch zwycięstwach z rzędu kielczanie będą chcieli podtrzymać dobrą passę i wywieźć punkty także ze Śląska. Wszystko wskazuje na to, że w tej potyczce nie zobaczymy kilku kluczowych zawodników. – Sytuacja jest dynamiczna – mówi niejednoznacznie trener Dominik Nowak.
Ze względu na nadmiar żółtych kartek do Katowic nie pojadą Michał Koj oraz Zvonimir Petrović. Poza grą jest też Grzegorz Szymusik. Za to do gry powinien być gotowy Piotr Malarczyk, który na rozgrzewce przed meczem pucharowym doznał niewielkiego urazu. – Piotrek jest po badaniach i wydaje się, że wszystko jest dobrze. Przed nami trening, konsultacje ze sztabem medycznym, z samym zawodnikiem. Dużo kluczowych decyzji zapadnie przed samym spotkaniem. Mam w głowie ten skład i alternatyw, gdybyśmy nie mogli skorzystać z tych zawodników – mówi Nowak.
Czy w meczu z GKS-em Katowice zagra ktoś z trójki Frączczak, Błanik, Sierpina? Szkoleniowiec nie odpowiada na to pytanie w jednoznaczny sposób. – Sytuacja jest dynamiczna. Naprawdę. Jesteśmy przed treningiem, więc zobaczymy, czy ktoś z tej trójki wystąpi. Troszeczkę to słoneczko wstaje, urazy się leczą, ale niekiedy trzeba być cierpliwym. Może to być mecz w Katowicach. Myślę, że najpóźniej starcie z Tychami będzie takim, w którym będziemy mieli do dyspozycji większą grupę piłkarzy. Jeśli oczywiście po drodze nic się nie wydarzy.
GKS Katowice to beniaminek Fortuna 1. Ligi, który obecnie plasuje się na 13. miejscu w tabeli. Dorobek, jakim mogą się pochwalić to trzy zwycięstwa, siedem remisów i pięć porażek. Korona Kielce jest wyraźnym faworytem tego spotkania.
– Mocno analizowaliśmy ich grę. To zespół dobrze zorganizowany w obronie, grający mocno kompaktowo, szczelnie, będziemy starali się ten mur przebić. Na pewno są bardzo groźni jeśli chodzi o przechodzenie z obrony do ofensywy, czyli ten atak szybki, którego będziemy starali się wystrzegać. Mają też walory w postaci dobrych stałych fragmentów gry. Nie chcę już mówić, jak my zagramy. Mamy dziś trening taktyczny i będziemy przekazywać zawodnikom pomysł na grę, dzięki której sięgniemy po upragnione trzy punkty – zapowiada Nowak.
Fot. Grzegorz Ksel