Pavol Stano traci posadę trenera w MSK Żylina
Były członek „bandy świrów” na własnej skórze przekonał się o trudach bycia szkoleniowcem. Pavol Stano został zwolniony ze stanowiska trenera słowackiego klubu MSK Żylina. Zaważyły nieudane wyniki we wrześniu.
44-letni Pavol Stano był trenerem ekipy ze Słowacji od początku 2020 roku. Jego praca w klubie zbiegła się z ciężkim okresem MSK Żylina, której w czasie pandemii groziła likwidacja. Mimo kłopotów finansowych, były zawodnik żółto-czerwonych poradził sobie, stawiał na młodych zawodników i osiągał bardzo dobre wyniki sportowe.
Pavol Stano został wybrany najlepszym trenerem sezonu 2020/21 w słowackiej Fortuna Lidze. Prowadzony przez niego klub na koniec sezonu zajął czwarte miejsce w tabeli.
Jednak ostatnimi czasy zespół prezentował gorszą dyspozycję. Po serii dobrych spotkań, ekipa MSK Żylina w pięciu meczach zdobyła jedynie dwa punkty w międzyczasie przegrywając z 1:3 z Trencin, 0:2 z Ruzomberokiem oraz 0:1 z MFK Zemplin Michalovce. Po ostatnim meczu władze klubu podjęły zaskakującą decyzję o zakończeniu współpracy w byłym zawodnikiem Korony Kielce.
– Pragniemy mu podziękować za całokształt pracy. Pavol przyszedł do nas jako młody trener bez dużego doświadczenia, niemniej dostał od nas dużą szansę. Start tego sezonu był bardzo obiecujący, bo graliśmy świetną dla oka piłkę nożną, której towarzyszyły wymierne wyniki sportowe. Jednak obecnie brakuje nam energii. Ostatnie mecze pokazały, że mało w nas zaciekłości i spontaniczności, dlatego postanowiliśmy zakończyć ten etap, dokonać zmian i dać drużynie nowy impuls – tłumaczy dla oficjalnej strony klubowej dyrektor sportowy, Karol Belanik.
Pavola Stano na miejscu trenera tymczasowo zastąpił Peter Cernak.
Fot. Paula Duda