Pogramy, poeksperymentujemy. Chcemy złapać rytm
W sobotę pierwszy sparing w letnim okresie przygotowawczym rozegrają zawodnicy Łomży Vive Kielce. Będzie to starcie w Kaliszu z miejscową Energą MKS. Gospodarze będą mocnym przeciwnikiem - mają w nogach już miesiąc przygotowań i trzy gry kontrolne. Trenerem tego zespołu jest były asystent Talanta Dujszebajewa i wieloletni pracownik mistrzów Polski Tomasz Strząbała.
- To bardzo fajne, że mamy dobre relacje z Tomkiem i możemy zagrać towarzysko w sparingu. W tym roku mamy mocną grupę w Lidze Mistrzów i musimy być gotowi na każdy mecz. Dlatego gry sparingowe zaczynamy już na wcześniejszym etapie - mówi przed wyjazdem do Kalisza trenre Łomży Vive.
Ostatnie dni kielczanie spędzili na siłowni, przerzucają tony żelastwa. Teraz miejsce pracy fizycznej zastąpi wreszcie mecz piłki ręcznej.
- Możemy być zadowoleni. Chłopaki mieli trochę odpoczynku i widać, że wszyscy wykonali pracę, jaką przygotował dla nich Krzysztof Paluch. Teraz wszyscy są bardzo dobrze przygotowani. Jesteśmy zadowoleni z tego okresu - nie ukrywa szkoleniowiec Łomży Vive.
Opiekun żółto-biało-niebieskich mówi też o celach, jakie stawia przed drużyną na kolejny etap przygotowań. - Zawsze chcemy wygrać, ale sam wynik nie jest najważniejszy, a to, aby chłopaki zaczęli grać. Jedziemy do Kalisza w czternastu. Pogramy, poeksperymentujemy. Chcemy złapać rytm meczowy, aby jeszcze lepiej prezentować się na turnieju w Moskwie - podkreśla.
Sparing w Kaliszu rozpocznie się o godz. 16. Do Rosji żółto-biało-niebiescy udadzą się w poniedziałek.
fot: Anna Benicewicz-Miazga