Wraca do gry po zerwaniu więzadeł. Jest zgoda lekarza na pełne obciążenia
Haukur Thrastarson o ostatnim sezonie najchętniej by zapomniał. Rozgrywający Łomży Vive Kielce w październiku ubiegłego roku zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie, przez co przedwcześnie musiał zakończyć rozgrywki. Teraz Islandczyk wraca do gry. – Jest na sto procent w treningu – zaznacza Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta klubu.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę uczestniczyć w treningach! – mówi sam zainteresowany, choć jeszcze kilka miesięcy temu z całą pewnością był w zgoła innym nastroju. Wszystko za sprawą czerwcowych komplikacji, w wyniku których sportowiec musiał poddać się artroskopii. Teraz, jak podkreśla klubowy fizjoterapeuta, Thrastarson ma zgodę lekarza na pełne obciążenia.
– Minęło już trochę czasu, odkąd ostatnio pracowałem z drużyną. Całe wakacje rehabilitowałem się na Islandii, czekając na pierwszy trening. Czuję się dobrze i mam nadzieję, że będę mógł się przygotowywać na sto procent. Wszystko będę ustalał ze sztabem medycznym – dodaje Islandczyk.
Teraz zarówno on, jak i cały zespół, wchodzą na pełne obroty treningowe, których celem jest przygotowanie do kolejnego sezonu. – Od dwóch tygodni każdy z zawodników trenował indywidualnie według planów trenera Krzysztofa Palucha. Teraz zaczynamy intensywny trening z piłkami. Po dwóch tygodniach zagramy pierwszy sparing z Energą Kalisz. Chcemy zbudować równą formę na cały sezon – zapowiada trener Tałant Dujszebajew.
– Cieszymy się, że przerwa między sezonami była długa, bo zawodnicy odpoczęli i wyleczyli wszystkie drobne urazy. Wszyscy po wakacjach są w dobrej kondycji – zauważa Mgłosiek. Wśród szczypiornistów, którzy zażegnali problemy zdrowotne jest Igor Karačić. Przypomnijmy, że Chorwat przez cały poprzedni sezon zmagał się z bólem pachwiny.
Anna Benicewicz-Miazga