Kluczowa będzie regeneracja. Chcemy pokazać dominację i wrócić z pełną pulą
Fortuna 1. Liga nie zwalnia tempa. W niedzielę zakończyła się 26. seria gier, a już we wtorek startuje 27. kolejka rywalizacji. Dzień później swoje starcie rozegra Korona Kielce. Złocisto-krwiści udadzą się w daleki wyjazd na Warmię, gdzie zmierzą się ze Stomilem Olsztyn.
Kielczanie przegrali dwa ostatnie mecze, więc liczą na przełamanie. W zdobyciu trzech punktów chce pomóc jeden z najjaśniejszych nabytków zimowego okienka Korony, Jakub Łukowski. Były gracz Miedzi szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, za co odwdzięczył się trenerom dwiema bramkami w ostatnich trzech ligowych potyczkach. – Czuję się bardzo dobrze w tym zespole. Statystyki indywidualne są ważne, jednak najistotniejsze jest dobro zespołu, dlatego w każdym meczu walczę o to, aby moje liczby przekładały się na punkty. Nie mam skonkretyzowanego celu bramkowego. Tak jak mówię, im więcej tych trafień będzie, tym w większym stopniu będą mógł pomóc klubowi – mówi Jakub Łukowski.
Kielczanie po imponującej serii czterech meczów bez porażki i straconej bramki znaleźli się w dołku formy. Dwa ostatnie spotkania okrasili stratami punktowymi, bramkowymi oraz tym co spędza im sen z powiek od początku sezonu – mizerną skutecznością. – Ostatnio brakowało nieco szczęścia i na pewno skuteczności. W dwóch ostatnich spotkaniach potrafiliśmy poważnie zagrozić bramkarzom, jednak nie mogliśmy tego przekłuć w bramki. Zrobił to przeciwnik – nie ukrywa Łukowski.
Po porażce 1:2 z ŁKS-em Łódź kielczanie nie mają czasu na odpoczynek. W ciągu jedenastu dni żółto-czerwoni zagrają cztery spotkania ligowe. – Kluczowa jest w takich momentach regeneracja, odnowa biologiczna, zresetowanie głowy po ostatnim meczu. Czasu między spotkaniami jest coraz mniej, więc to powinien być klucz do odpowiedniego przygotowania – tłumaczy skrzydłowy.
Środowe stracie skojarzy ze sobą sąsiadów ligowej stawki. Trzynasta Korona ma sześciopunktową przewagę nad czternastym Stomilem. – To nie będzie łatwy mecz. W tabeli dzieli nas tylko jedno miejsce, jednak to my chcemy pokazać, że dominujemy na boisku, wygrać to stracie i wrócić do domu z pełną pulą – zapowiada.
– W pierwszej połowie gra z ŁKS-em wyglądała bardzo dobrze. Liczę na to, że w Olsztynie zaprezentujemy się tak przez pełne 90 minut – kwituje Jakub Łukowski.
Mecz 27. kolejki Fortuna 1. Ligi pomiędzy Stomilem a Koroną, w środę 28 kwietnia o godz. 16:00.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Trzymam kciuki za Was i trenera Nowaka.