W drugiej połowie to my zasłużyliśmy bardziej na gola
Korona Kielce przegrała w spotkaniu 25. kolejki Fortuna 1. Ligi z Odrą Opole 0:1. Mecz, w którym debiut na ławce trenerskiej kielczan zaliczył Dominik Nowak, nie był udany. Koroniarze tą porażką przerwali serię czterech spotkań bez straconej bramki.
Passa złocisto-krwistych trwała przeszło 434 minut. Jako pierwszy sposób na defensywę kielczan znalazł Szymon Drewniak.
- Po tej fajnej serii czterech meczów bez straconej bramki i serii punktów, w końcu tracimy bramkę. Paradoksalnie uważam, że w drugiej połowie to my zasłużyliśmy bardziej na gola, ale jak to bywa w tej lidze – przeciwnik strzela, więc my musieliśmy gonić wynik – mówi pomocnik żółto-czerwonych, Marcel Gąsior.
Niedzielne spotkanie nie było równe w wykonaniu kielczan. Poprawną drugą połowę poprzedziła słaba pierwsza część gry.
- Myślę, że dobrze weszliśmy w mecz, mieliśmy kilka dobrych okazji do objęcia prowadzenia, jednak im dalej w las, tym bardziej traciliśmy kontrolę. W przerwie padło parę mocnych słów. To poskutkowało lepszą dyspozycją w drugich czterdziestu pięciu minutach, jednak to gospodarze zdołali przechylić szalę na swoją stronę – kwituje.
Teraz przed Koroną ciężki bój z ŁKS-em Łódź. To spotkanie w sobotę 24 kwietnia o godz. 12:40.
Wasze komentarze