Łomża Vive wygrywa w ostatnim sparingu. Teraz już tylko liga
Łomża Vive Kielce zrehabilitowała się za sobotnią porażkę z Fuechse Berlin i drugiego dnia zgrupowania w Niemczech odniosła trzybramkowe zwycięstwo. Kielczanie pokonali SC DHfK Lipsk 32:29 i tym samym zakończyli serię letnich sparingów. Teraz przed nimi jest już ostatnia prosta do rozpoczęcia nowego sezonu piłki ręcznej.
- Musimy zregenerować się przede wszystkim w głowie i nie powtórzyć naszych błędów - mówił po porażce z "Lisami" Arciom Karaliok. Sportową zlość było widać w kielczanach od samego początku. Podopieczni Talanta Dujszebajewa rozpoczęli efektownie od prowadzenia 4:0 i 5:1. Gospodarze postawili jednak twarde warunki i szybko doskoczyli.
W 13. minucie był już remis 7:7. Od tamtej pory ekipy szły bramka za bramkę. Na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu schodził zespół z Lipska, który wygrywał 14:13. W zespole gospodarzy grał m. in. były zawodnik Łomży Vive, Marko Mamić oraz brat Tomasza Gębali - Maciej.
Kielczanie wypracowali przewagę już w trakcie pierwszych kilku minut po przerwie. Po tym czasie wygrywali już trzema bramkami, a przewagę utrzymali do samego końca. Na dwie minuty przed końcem powiększyli ją do pięciu trafień, ale dwa ostatnie ciosy należały do gospodarzy. Ostatecznie mistrzowie Polski triumfowali 32:29.
Dla Łomży Vive był to ostatni sparing w trakcie letnich przygotowań. Sezon zainauguruje w niedzielę, 6 września, domowym meczem z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Początek o godz. 14:15.
SC DHfK Lipsk - Łomża Vive Kielce 29:32 (14:13)
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze