Byli kapitanowie Korony grają dalej w pucharach. Kovacević wyeliminował Celtic
Ostatnie dni stały pod znakiem eliminacji do europejskich rozgrywek sezonu 2020/21. W środę emocjonowaliśmy się przegraną potyczką Legii Warszawa, natomiast w czwartek starciami Piasta, Cracovii i Lecha. Mniejszą lub większą rolę w polskich oraz zagranicznych zespołach odegrali ex-Koroniarze, z byłymi kapitanami na czele. Trzech z nich jest dalej w walce o europejskie puchary.
Bardzo udany start w nowym klubie notuje Adnan Kovacević. Bośniacki obrońca i kapitan Korony z poprzedniego sezonu rozpoczął sezon w pierwszym składzie węgierskiego Ferencvarosu Budapeszt. Ekipa ta, z "Kovą" w składzie, sprawiła niemałą niespodziankę. W II rundzie el. Ligi Mistrzów wyeliminowała 51-krotnego mistrza Szkocji i zdobywcę Pucharu Europy z sezonu 66/67 - Celtic Glasgow. Węgrzy wygrali 2:1, a Kovacević rozegrał pełne 90 minut.
Dla 26-latka był to drugi mecz w nowym klubie i w wyjściowym składzie. W debiucie jego drużyna wyeliminowała szwedzki Djurgarden, Bośniak wpisał się do protokołu meczowego otrzymując żółtą kartkę.
Razem z Piastem Gliwice dalej w Europie grają też inni byli kapitanowie Korony: Bartosz Rymaniak i Piotr Malarczyk. Brązowli medaliści poprzedniego sezonu ekstraklasy wyeliminowali Dynamo Mińsk, wygrywając w I rundzie el. Ligi Europy 2:0. Ani Rymaniak, ani Malarczyk nie pojawili się jednak na boisku. Ważną rolę odegrał za to Michał Żyro, który zanotował asystę przy bramce Jakuba Świerczoka. Chwilę wcześniej pojawił się na boisku, odebrał piłkę rywalowi w środkowej strefie boiska i precyzyjnym podaniem z głębi pola obsłużył napastnika gliwiczan.
Kilka kieleckich akcentów było też w innych meczach. Grająca w dziesiątkę Legia Warszawa odpadła po porażce 0:2 z Omonią Nikozja. W tym klubie graja Radosław Cierzniak i Artur Jędrzejczyk, a trenerem jest Aleksandar Vuković. Z eliminacjami Ligi Mistrzów pożegnali się też piłkarze, którzy w Koronie grali jeszcze niedawno, a więc Ivan Jukić i Oliver Petrak. Skrzydłowy, grający obecnie w FK Sarajevo, zagrał 64 minuty w przegranym meczu z Dynamem Brześć. Defensywny pomocnik zagrał pięć minut dłużej przeciwko Rapidowi Wiedeń.
Z Cracovią z europejskich pucharów odpali też Ivan Marquez, Michal Pesković i Michael Gardawski. "Pasy" przegrały 0:2 z Malmo FF, a żaden z tych piłkarzy nie pojawił się na boisku.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze