Trener Azotów pod wrażeniem Łomży Vive po finale. "Grają niemal w ciemno"
Łomża Vive Kielce odniosła pierwszy sukces pod nową nazwą. Kielczanie triumfowali w towarzyskim VIII Memoriale im. Antoniego Weryńskigo w Mielcu. W finale pokonali Azoty Puławy 33:27, choć rywale postawili im twarde warunki - szczególnie na początku. Trener puławian był pod wrażeniem gry mistrzów Polski.
- Trener Dujszebajew daje dużo pograć młodym zawodnikom, ale kiedy na boisku jest podstawowy skład, to ci zawodnicy grają ze sobą praktycznie w ciemno. Po trzech podaniach potrafią zrobić akcję do zdobycia bramki - chwalił mistrzów Polski Michał Skórski.
Azoty postawiły się mistrzom Polski i zanotowały bardzo dobre otwarcie. Ich grą dyrygował Michał Jurecki, który był mocno zmotywowany na mecz przeciwko byłym kolegom. Po słabym początku kielczanie odrobili straty z 2:7 jeszcze w pierwszej połowie i pewnie triumfowali. A już w środę, czwartek i piątek zagrają kolejne sparingi - tym razem na Węgrzech, gdzie zmierzą się z Grundfos Tatabanya, Csurgoi KK i Telekomem Veszprem.
fot: Mateusz Kaleta