Ostatnia szansa na transfery. W poniedziałek zamyka się zimowe okienko transferowe
W poniedziałek o północy zamknie się zimowe okienko transferowe w PKO Ekstraklasie. Najbliższe pięć dni będzie zatem dla klubów polskiej ligi - w tym walczącej o utrzymanie Korony Kielce - ostatnią szansą na znalezienie nowych piłkarzy. Tych bez klubu, z kartą zawodniczą w ręku, będzie można oczywiście pozyskać również poza okienkiem.
Tegorocznej zimy żółto-czerwoni sprowadzili już pięciu nowych zawodników. To 18-letni pomocnik Johnny Spike Gill, 24-letni pomocnik D'Sean Theobalds, 32-letni skrzydłowy Jacek Kiełb, 29-letni pomocnik Petteri Forsell oraz 26-letni napastnik Bojan Cecarić.
Czy to już koniec transferów do Korony? Czasu jest mało, a kolejna okazja do wzmocnienia składu dopiero latem, przed kolejnym sezonem. Celem transferowym włodarzy na tę zimę było wzmocnienie siły ataku kieleckiej drużyny. Nic w tym dziwnego, skoro Korona w całym sezonie strzeliła tylko dwanaście goli. To miało się zmienić za sprawą Bojana Cecaricia oraz Petteriego Forsella. Na razie efektu nie ma, bo w trzech tegorocznych meczach kielczanie nie strzelili jeszcze żadnego gola.
Zimą w kieleckim klubie mówiono też m. in. o chęci znalezienia nowego lewego obrońcy. To spowodowane było kontuzjami podstawowych piłkarzy: Nemanji Mileticia oraz Michaela Gardawskiego. Wiele wskazuje jednak na to, że ze zdrowiem tego drugiego jest już coraz lepiej. Trener Mirosław Smyła znalazł też zastępcę i postawił na lewej flance na Grzegorza Szymusika.
Jak zwykle ostatnie godziny okienka transferowego będą bardzo gorące. Być może pojawi się jakaś oferta "last minute", z której kielecki klub skorzysta. Tak było m. in. rok temu - w ostatnich dniach okienka transferowego do Kielc trafił Aleksandar Bjelica. Jego transfer okazał się nietrafiony, bo obecnie Serb gra na wypożyczeniu w holenderskim ADO Den Haag. W całym sezonie rozegrał tam jednak zaledwie... dwa mecze.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Chyba bardziej zabieg majacy na celu dalsze mydlenie oczu
A u nas kto? Co? Jaki autorytet? No bo nie Heniek....
U nas tylko jest jeden którego satać ale nie chce, zresztą już ma obywatelstwo austriackie i sponsoruje Austrię Wiedeń.
A reszta tzw. biznesmenów kieleckich to wysrańce co to samochód i telefon dla żony, córki i kochanki biorą na firmę żeby przyekonomić, to gdzie taki jeden z drugim zasponsoruje swoim pierwszym i ostatnim piniądzem drużynę, a długi po bankach, leasingach,dostawcach, podwykonawcach itp.
Kibice Korony wiedzą dziś ile tamci z cacankami są warci
Na rzekę chodzi duża ilość kibiców, aby wesprzeć finansowo klub.
To samo w Górniku Zabrze.
Choć oba kluby są okolicach strefy spadkowej, to jakoś ich prezesom się nie obrywa od własnych kibiców, tak jak to ma miejsce u nas.
Tam poszła mocna akcja na sprzedaż karnetów, następnie emisja akcji wśród kibiców, wcześniej zrzutka biznesmenów na uratowanie licencji,
W każdej akcji uczestniczyła ta trójka animatorów i dobroczyńców, zresztą ci dwaj to łebscy faceci.
Pożyczka Błaszczykowskiego była jeszcze wcześniej 1 mln pln.
Oni mają jeszcze ze 30 mln długu ale byli wstanie zatrzymać trzon drużyny, zrobić transfery i wygrać 6 meczów z rzędu i nie spadną.
Co do prezesów to i w Krakowie i w Zabrzu była zmiana.
Zresztą w Krakowie to mają jeszcze większy problem własnościowy bo jest i KS Wisła SA i właściciel Towarzystwo Sportowe Wisła i dwa zarządy i dwie rady nadzorcze, i stadion od miasta na zasadach komercyjnych i siedziba z bazą treningową w Myślenicach od Telefoniki odpłatnie.
Ale odbili się od dna, a my jeszcze idziemy w dół.