Strzelecki festiwal przy Szczepaniaka! Rezerwy Korony pokonały Podhale grając w dziesiątkę
Dużo emocji dostarczył ostatni mecz Korony II Kielce w 2019 roku przed własną publicznością. Kielczanie po czterech meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęli po trzy punkty. Korona II wygrała z Podhalem Nowy Targ 4:3, a całe spotkanie kończyła grając w dziesiątkę. To efekt czerwonej kartki, jaką zobaczył Artur Piróg.
W spotkaniu zagrało dwóch piłkarzy pierwszej drużyny. Pierwszy występ w żółto-czerwonej koszulce odnotował Nemanja Miletić, który wraca do zdrowia po kontuzji. Oprócz niego w "jedenastce" byli też bramkarz Luka Kukić.
Kielczanie otworzyli mecz w bardzo efektowny sposób. W 5. minucie Koronę II na prowadzenie wyprowadził Jakub Górski. Cztery minuty poźniej było już 2:0, kiedy wynik spotkania podwyższył Ernest Jopkiewicz.
REKLAMA
Po dwóch szybkich ciosach Korony, trener gości zareagował zmianami. Na boisku już w 13. minucie pojawił się Tomasz Palonek, który zaledwie minutę po wejściu strzelił gola na 2:1. Kolejne bramki w pierwszej połowie należały już tylko do Korony. W 37. minucie do siatki trafił Michał Dziubek, a przed przerwą wynik na 4:1 podwyższył Mateusz Sowiński.
Po pierwszych 45 minutach kielczanie mieli bardzo korzystny wynik i wydawało się, że mecz jest pod ich kontrolą. Po wyjściu na drugą część meczu zrobiło się jednak nerwowo. Podhale nie potrzebowało dużo czasu, aby doprowadzić do stanu 4:3. Dwa szybkie trafienia - najpierw w 48. minucie, a następnie w 50. miuncie były autorstwa Marka Mizi.
To sprawiło, że kielczanie momentalnie poczuli na plecach oddech rywali. Niedługo później jeszcze bardziej skomplikowali sobie sytuację, kiedy w 59. minucie z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Artur Piróg. Grająca w dziesiątę Korona II miała spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, ale dobrze radziła sobie w obronie.
Kielczanie zawzięcie bronili prowadzenia, ale było blisko, aby to uciekło im z rąk w ostatnim fragmencie meczu. Na listę strzelców mógł dwukrotnie wpisać się Damian Mrówka, ale przestrzelił. Tym samym żółto-czerwoni dociągnęli korzystny wynik do końca spotkania i zanotowali pierwsze od czterech meczów zwycięstwo.
Korona II Kielce - Podhale Nowy Targ 4:3 (4:1)
Bramki: 5' Górski, 9' Jopkiewicz, 37' Dziubek, 42' Sowiński - 14' Palonek, 48', 50' Mizia.
Korona II: Kukić - Więckowski, Dziubek, Bujak, Miletić (60' Kloc), Górski (78' Petrović), Jopkiewicz, Sewerzyński (60' P. Lisowski), Sowiński (87' Szelągowski), D. Lisowski (46' Rogoziński), Piróg
Podhale: Szukała (33' Pieszek) - Lepiarz (13' Palonek), Staszczak, Mrówka, Zapotoczny (70' Hruska), Lewiński, Mączka, Mizia, Skórski, Witkowski (46' Potoniec), Dynarek.
Czerwona kartka: Piróg (59')
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze
a już bramka dla podhala na 4:3 i piekny błąd Oskara tylko potwierdza że jeszcze dużo musi dużo w silnicy wody spłynąć żeby mógł myśleć choćby nominacji do osiemnastki
klase gorszy od naszych juniorków
podobno grał w Partizanie Belgrad???
chyba Partyzant Radoszyce to się zgodzę