Brakuje mi tylko bramki. Musimy zacząć strzelać
Po jednym dniu wolnego do pracy wrócił zespół Korony Kielce. Żółto-czerwoni mają ostatnie dwa dni, aby przygotować się do meczu z Pogonią Szczecin. To spotkanie zamknie rozpoczętą w piątek 5. kolejkę PKO Ekstraklasy. - Wszystko jest w naszych rękach i chcemy pokusić się o zwycięstwo. Trzeba skupić się na tym, żeby wykreować jak najwięcej sytuacji i je w końcu wykorzystać - uważa Erik Pačinda, jeden z nowych piłkarzy w kadrze kieleckiego klubu.
POLECAMY: We wtorek losowanie I rundy PP. Korona może trafić nawet na trzecioligowca
Doświadczony Słowak, który jest do Korony wypożyczony z czeskiej Viktorii Pilzno, jest pewnym punktem drużyny i od początku sezonu grał we wszystkich dotychczasowych meczach. Korona zdobyła w nich jednak tylko cztery punkty i na wygraną czeka już od trzech spotkań. - Uważam, że z Cracovią zagraliśmy dobre spotkanie, ale nie zapunktowaliśmy. Teraz całą drużyną jesteśmy skupieni na tym, aby trzy punkty zostały w Kielcach - mówi 30-latek.
REKLAMA
Ofensywny zawodnik jako przyczynę ostatnich wyników wskazuje nieskuteczność pod bramką przeciwnika. - Na pewno możemy tę grę jeszcze poprawić, ale pierwsze 45 minut w ostatnich meczach w naszym wykonaniu było naprawdę dobre. Jeśli do tego zaczniemy w końcu strzelać w pierwszych minutach bramki, to drugie połowy też będą wyglądały lepiej - mówi Pačinda.
Przed poniedziałkowym meczem z Pogonią w zespole Korony panują bojowe nastroje. Drużyna Gino Lettieriego celuje w zwycięstwo, ale jak zauważa Słowak, nie będzie o nie wcale tak łatwo. - W Ekstraklasie może zdarzyć się wszystko. Zdaję sobie sprawę z tego, że Pogoń to trudny rywal i jest w czołówce, ale wszystko jest w naszych rękach. Jeśli będziemy dobrze przygotowani, to na pewno możemy pokusić się o zwycięstwo - zaznacza.
Trener Gino Lettieri chętnie stawia w nowym sezonie na Słowaka, a ten jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem. W ofensywie może grać na kilku pozycjach. - Nie ma dla mnie znaczenia, czy trener ustawi mnie na skrzydle, czy na "dziesiątce". W poprzednim zespole też grałem na tych dwóch pozycjach. W tym momencie brakuje mi tylko bramki - podkreśla Słowak.
Rywalizacja w Koronie robi się coraz większa. W minionym tygodniu kielecki zespół wzmocnił się kolejnym skrzydłowym, Argentyńczykiem Andresem Lioim. - To wyjdzie nam tylko na dobre - uważa Pačinda.
A kto na doświadczonym zawodniku zrobił największe wrażenie w nowej drużynie? - Cała ekipa jest dobra i każdy ma swoje lepsze i gorsze strony. Jeśli jednak miałbym kogoś wskazać, to moją uwagę szczególnie przykuli Cebula i Wato - kwituje piłkarz.
Poniedziałkowy mecz Korona Kielce - Pogoń Szczecin na Suzuki Arenie w Kielcach rozpocznie się o godz. 18.
fot: Mateusz Kaleta
PARTNEREM RELACJI JEST DAP KIELCE
Wasze komentarze