Wiek młodzieżowca to obowiązek, ale też szczęście. Pozostaje walczyć o skład
Swój pierwszy sezon w Koronie Kielce rozpoczął Grzegorz Szymusik – prawy obrońca, który umowę z kielczanami podpisał co prawda już rok temu, ale potem trafił na wypożyczenie do Warty Poznań. Teraz ma spełniać przy Ściegiennego funkcję młodzieżowca, na którego można stawiać. - Może spaść na mnie obowiązek, ale to też szczęście, że wiek młodzieżowca został jeszcze przedłużony o mój rocznik (1998 – red.). Zyskam nowe możliwości, aby grać. Pozostaje walczyć o skład i rozgrywać jak najwięcej minut – odpiera sam piłkarz.
I nie ukrywa: - Na pewno jest stres, ale ze swojej strony postaram się zrobić wszystko. Ekstraklasa da mi dużo więcej, będę podnosił swoje umiejętności. To dla mnie duży przeskok w karierze.
REKLAMA
- Każdy, kto idzie do wyższej ligi, chce się pokazać z najlepszej strony. U mnie nie będzie inaczej. Postaram się spędzać na boisku jak najwięcej minut, ale okres przygotowawczy dopiero się zaczął, więc wszystko przede mną – podkreśla Szymusik.
Korona obserwowała rozwój piłkarza w Poznaniu i nie miała wątpliwości, że będzie go chciała ściągnąć do siebie. - Już w trakcie sezonu, który spędzałem w Warcie, kontaktował się ze mną klub i mówił, że będzie chciał, abym został i walczył o grę w Ekstraklasie – przedstawia defensor.
Konkurentem byłego gracza Błękitnych Stargard będzie inny młodzieżowiec – ściągnięty ze Stali Mielec Mateusz Spychała. - Rywalizacja buduje, człowiek staje się lepszy. My zrobimy wszystko, aby trener był zadowolony z nas obu i na pewno powalczymy o skład – zapewnia 21-latek.
fot. Mateusz Kaleta