Nie ma faworytów. My tez pokazaliśmy już swoją siłę
Po losowaniu par półfinałowych Final Four Ligi Mistrzów stało się jasne, że PGE VIVE Kielce w walce o awans do meczu decydującego o zdobyciu trofeum zmierzy się z Telekomem Veszprem. W kieleckiej drużynie przyjęto tę informację ze zdystansowanym podejściem – ani optymistycznie, ani pesymistycznie. – W jednym meczu wszystko jest możliwe – podkreśla skrzydłowy kieleckiego zespołu, Blaż Janc.
REKLAMA
I mówi: - Zawsze może być lepiej czy gorzej, ale to cztery najlepsze zespoły tego roku. Nie ma faworytów i każdy może wygrać z każdym.
W fazie grupowej Węgrzy okazali się lepsi od kielczan dwukrotnie. Nie oznacza to jednak, że tak samo będzie w Kolonii. - My też pokazaliśmy już swoją siłę. Nikt nie wierzył, że pokonamy PSG – przypomina Słoweniec.
Final Four Ligi Mistrzów odbędzie się 1-2 czerwca w kolońskiej Lanxess Arena. Drugą parę półfinałową utworzą Barcelona i Vardar Skopje.
fot. Patryk Ptak