Mam dużo do przemyślenia. Możdżeń trenuje bardzo, bardzo, bardzo dobrze
Jak trener Korony Kielce, Gino Lettieri, zestawi skład swojego zespołu na niedzielny mecz z Cracovią? Spora rywalizacja panuje zwłaszcza w środku pola. - Musimy zobaczyć. Kuba Żubrowski na pewno wygląda dobrze, ale jest też Mateusz Możdżeń, który trenuje bardzo, bardzo, bardzo dobrze. Pozostaje jeszcze Oliver Petrak. Mam dużo do przemyślenia – przyznaje szkoleniowiec, dodając: - Kuba dał dobry sygnał w Poznaniu, ale oczywiście czekam na dużo więcej. Mateusz cały czas daje pozytywne przesłanki i to będzie dla mnie ciężki wybór.
Pewny miejsca w wyjściowym składzie wydaje się Zlatko Janjić. - Możdżeń, Petrak czy Żubrowski mogliby zagrać na pozycji Janjicia, jeżeli wystąpiliby na niej tak samo – kwituje Włoch.
REKLAMA
Pauzę za żółte kartki odcierpieli Bartosz Rymaniak i Michael Gardawski. - Na pewno obaj są w dobrej formie i obaj pokażą to w meczu – uważa szkoleniowiec.
Dobre podanie w akcji bramkowej w starciu z Lechem zanotował Wato Arweladze, ale Gruzin na swą szansę w podstawowej jedenastce będzie musiał jednak poczekać. - Jeśli wchodzi Arweladze, to muszę zmieniać Kovacevicia bądź Diawa [kwestia paszportów spoza Unii Europejskiej – red.]. Na tej pozycji mam więc trochę mniej zawrotu głowy (śmiech) – odpowiada trener.
Sytuacja kadrowa kielczan wygląda zatem optymalnie. - Wszystko jest w porządku. Pozytywny ból głowy? Niekoniecznie. Patrzymy na dyspozycję treningową – kto dobrze trenuje, ten gra. Duża część zespołu pracuje z dużym zaangażowaniem, ale zawsze jest część, która może lepiej – przyznaje Lettieri.
Niedzielny rywal żółto-czerwonych, Cracovia, zanotowała słaby początek sezonu, ale to nie usypia czujności szkoleniowca. - Musimy mieć respekt do każdego przeciwnika. Oni przyjadą po zwycięstwie, opuścili ostatnie miejsce i na pewno trzeba się dobrze do tego meczu przygotować – mówi Włoch.
Bolączkę Korony w Poznaniu stanowiła niewielka ilość strzałów w światło bramki. - Wiem o tym, że w Poznaniu było mało uderzeń. To jest nasz problem, nad którym cały czas pracujemy i będziemy dalej pracować. Gdybyśmy to poprawili, to strzelalibyśmy dużo bramek i byli w innym miejscu obecnie – zgadza się trener.
W starciu z „Kolejorzem” kolejny raz na listę strzelców wpisał się za to Elia Soriano, który wyrównał już swój ligowy dorobek z poprzedniego sezonu i ma na koncie pięć trafień. - Elia to bardzo dobry zawodnik, ale na dzisiaj to dla mnie jeszcze za mało. Czekam na to jak będzie bardziej naciskał na obrońców, częściej wchodził w linię defensywy, będzie bardziej niebezpieczny – odpiera szkoleniowiec.
W poprzednich rozgrywkach przy okazji meczów Korony z Cracovią padło kilka wypowiedzi pomiędzy Lettierim a trenerem „Pasów”, Michałem Probierzem. To jednak przeszłość. - Nie mam w Polsce problemu z żadnym trenerem. W przeszłości po prostu padły dwa-trzy słowa niepasujące do rozmowy. Ja też nie krytykuję formy zawodników z innej drużyny. Ale jest wszystko w porządku, nie ma żadnego problemu – podkreśla Włoch.
Kielczanie podejmą krakowian w niedzielę, 28 października o godzinie 15:30 na Kolporter Arenie.
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Zbiera mi sie juz na wymioty od ogladanie tej calej polskiej pilki, przy jednoczesnym opowiadaniu bajek. Chce w niedziele zobaczyc mecz pilkarski albo chyba czas zrobic sobie przerwe i lepiej isc na spacer albo z dzieckim na plac zabaw.
Nie rozumiem masochistów........
Pamiętaj o tym, jak Cie niesłusznie Probierz krytykował, jak umówił się na sparing z Koroną, po czym się z niego wycofał, i pod... nam Gostomskiego.
Kartony już są naszykowane!
PAKUJCIE SIĘ!!!