Korona zwleka, Cracovia działa. "Pasy" chcą pozyskać Cvijanovicia
Jeszcze raptem przez półtora miesiąca obowiązuje kontrakt Gorana Cvijanovicia z Koroną Kielce. Jeden z najlepszych zawodników kieleckiego zespołu w obecnym sezonie, z dużą dozą prawdopodobieństwa może opuścić ekipę żółto-czerwonych. Zarząd zespołu z Kolporter Areny nie kwapił się bowiem w ostatnich tygodniach do intensywnych rozmów ze Słoweńcem o nowej umowie, a sam gracz nie może narzekać na brak zainteresowanych swoją osobą. Jedną z drużyn mających na niego chrapkę jest Cracovia.
Odkąd Cvijanović trafił do Kielc w ubiegłoroczne wakacje, to z miejsca stał się podstawowym piłkarzem Korony, występując praktycznie we wszystkich jej meczach. W 35 występach w kieleckich barwach, zdobył 9 bramek i zanotował 3 asysty. Piłkarz ze Słowenii jest najlepszym strzelcem żółto-czerwonych.
REKLAMA
Jak pod koniec kwietnia sam gracz zapewniał w rozmowie z naszym portalem (TUTAJ), sam jeszcze nie wie, co z jego przyszłością. Ta jedna może być daleka od Kielc, gdyż w dwóch poprzednich miesiącach klub nie podjął z piłkarzem rozmów odnośnie przedłużenia umowy.
Sytuację chce teraz wykorzystać Cracovia. Jej trener, Michał Probierz, widzi pomocnika w szeregach swojej drużyny na nowy sezon. Krakowianie rozmawiali już wstępnie o możliwości transferu z samym piłkarzem, do czego mają pełne prawo z racji wygasającego niedługo kontraktu gracza w Kielcach.
Kluczowa w tym wszystkim będzie decyzja samego Cvijanovicia. 31-latek niejednokrotnie podkreślał, że dobrze czuje się w Koronie i to w tym klubie chciałby kontynuować karierę, ale wobec ostatnich braków sygnałów ze strony klubu, piłkarz może postawić na przeprowadzkę.
Przyszłość Słoweńca, tak jak i wielu innych zawodników żółto-czerwonych, powinna wyjaśnić się w najbliższym czasie. Do zakończenia sezonu pozostały bowiem tylko dwa mecze, a trudno oczekiwać, by ktokolwiek chciał rozpoczynać letnie urlopy w stanie niepewności kontraktowej.
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Jeśli jesteście tak dobrze poinformowani, to napiszcie jakie są oczekiwania Cvianovica i jego menedżera, co do długości i wysokości kontraktu.
Może Ci, co krytykują Prezesa i Właściciela sypną kasę, aby zatrzymać swoich idoli.
""Jeszcze Maciek w ......,już mu kaszę studzą ".
Taka była intencja kupującego Koronę, żeby na niej zarabiać kasę.
Nie dotyczy to tylko handlu zawodnikami. Spójrzcie: udział w pucharach, tłuczenie się po Kazachstanach to są tylko koszty i co zrobili w tej sytuacji ?
Trzeba poczekać, bo lepsze jest wrogiem dobrego.
Klub jeszcze działał z rozpędu po Bartoszku, przerwa zimowa obnażyła małość nowego właściciela i władz klubu.
Jest taki?
I co roku Korona daje radę to już tradycja ;-)