W Kielcach niczego mi nie brakuje. Dzięki Lettieriemu bardzo rozwinąłem się taktycznie

01-05-2018 13:30,
Mateusz Kaleta

Jednym z licznych piłkarzy, którym 30 czerwca wygasają umowy z Koroną Kielce jest napastnik Nika Kaczarawa. Przyszłość Gruzina nadal jest niepewna, a on sam nie chce zabierać głosu w tej sprawie. To zawodnik, który z reguły stroni od wywiadów. W ostatnim czasie dał się jednak namówić na rozmowę Jaromirowi Krukowi z tygodnika "Piłka nożna", która ukazała się w 17 numerze gazety. Choć pogawędka w dużej mierze dotyczy gruzińskiego futbolu, nie zabrakło w niej także wątków związanych z Koroną Kielce.

Gruzin w Polsce jest niecały rok, jednak na szansę pokazania swoich umiejętności przyszło czekać mu dosyć długo. Na początku nie oszczędzały go urazy, a gdy wydawało się, że złapał meczowy rytm, przytrafiła się choroba zapalenia płuc, jaka dotknęła go podczas zgrupowania reprezentacji swojego kraju. 24-latek rozegrał dotychczas 10 meczów w kadrze Gruzji, ale strzelił tylko jednego gola. - Cały czas walczę o miejsce w składzie reprezentacji. Selekcjoner  ma bardzo dobry kontakt z każdym piłkarzem kadry, ale ja wcale nie czuję się pewniakiem. Muszę strzelać zdecydowanie więcej goli - mówi w rozmowie z "Piłką nożną" napastnik Korony.

REKLAMA

Obecnie w ekstraklasie, oprócz Kaczarawy, występuje czterech Gruzinów. To Lasza Dvali z Pogoni Szczecin, Nika Kvantaliani z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, Giorgi Merebaszwili z Wisły Płock oraz Luka Zarandia z Arki Gdynia. Piłkarz Korony przyznaje jednak, że polska liga jest coraz bardziej szanowana w jego kraju. - W Gruzji jest mnóstwo utalentowanych młodych zawodników. Po pierwszych krokach w ligowym futbolu w ojczyźnie potrzebują nowych wyzwań, a ekstraklasa stwarza szansę do rozwoju i można się z niej przebić do najmocniejszych lig Europy. Na świadomość gruzińskich graczy oddziałuje fakt, że wasza reprezentacja zalicza się do czołowej dziesiątki globu - stwierdza Kaczarawa.

- Polska liga oczarowała mnie pięknymi stadionami. Prawie każdy zespół ma stosunkowo nowy obiekt. W Polsce piłka nożna cieszy się ogromnym zainteresowaniem, widać, że kibice nią żyją. Gra przy takich kibicach jak polscy to czysta przyjemność, a mnie, szczerze mówiąc, w Kielcach niczego nie brakuje. No, może powinienem częściej pokonywać bramkarzy, ale obrońcy utrudniają mi życie - uśmiecha się snajper Korony.

24-latek szybko znalazł porozumienie z trenerem Gino Lettierim, który ściągnął go do Kielc. - Nie miałem problemu ze szkoleniowcem Korony, a trener nie miał też ze mną. Przy nim szczególnie rozwinąłem się w zakresie taktyki, do czego Lettieri przywiązuje dużą uwagę. Zawsze wychodząc na boisko, wiem, jakie są wobec mnie oczekiwania. Koronę trzeba jednak oceniać przez pryzmat całej drużyny, nie jednego piłkarza - wyjaśnia strzelec 9 bramek w tym sezonie.

Zanim Kaczarawa trafił do Polski, grał w Gruzji, Rosji, ale też na Cyprze. Właśnie tam w barwach Ethnikos Achnas trafił 12 goli i był drugim najlepszym strzelcem zespołu. - Na Cyprze gra się bardziej otwarty futbol, napastnik ma więcej miejsca. W Polsce trzeba się więcej namęczyć, piłka jest bardziej fizyczna, taktyczna, ale walka z dobrymi, zwykle świetnie zbudowanymi obrońcami sprawia, że staję się lepszym zawodnikiem. Treningi naszego zespołu są wymagające. Mam przyjemność ćwiczyć z klasowymi defensorami. Wysoko cenię choćby Adnana Kovacevicia, który może zrobić porządną karierę. Życzę mu, żeby wkrótce dostał powołanie do reprezentacji Bośni i Hercegowiny, bo na nie zasługuje - przyznaje napastnik żółto-czerwonych.

Przyszłość Kaczarawy dalej stoi pod znakiem zapytania. Choć piłkarz jest tylko wypożyczony z FK Rostow, w lutym prezes Krzysztof Zając w rozmowie z naszym portalem zapewniał, że Korona mocno stara się, aby zatrzymać zawodnika w klubie na dłużej. Ostatnie spekulacje wskazują jednak na to, że o pozostanie Kaczarawy w Kielcach będzie bardzo trudno. Co na to sam zawodnik? - Na razie trwają rozgrywki 2017/18 i chciałbym zająć z Koroną jak najwyższe miejsce - ucina krótko. O tym, czy mierzący 204 centymetry wzrostu napastnik zostanie przy Ściegiennego na kolejny sezon, zadecydują nadchodzące tygodnie.

Cała rozmowa z napastnikiem Korony jest do przeczytania w 17 numerze tygodnika "Piłka nożna". Autorem wywiadu jest Jaromir Kruk.

fot: Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Adam2018-05-01 13:47:45
Techniką przewyzsza niejednego napastnika.. Byłoby dobrym ruchem jakby został w Koronie. Ale czy Korone stac na niego?.. Gdyby został napewno w nowym sezonie pokazałby całe swoje plusy
tomek622018-05-01 15:17:03
zostan z nami Nika jestes swoj chlop gdzie ci bedzie lepiej jak u nas w K ielcach moze pieniadze nie za duze ale szacun kibicow masz a to tez duzo
Wl2018-05-01 15:32:59
Raczej z techniką to u niego na bakier. Nie raz piłka plącze mu się między nogami i nigdy nie wiadomo czy uda mu się ją opanować. Do tego bez przerwy na spalonym. Dużo okazji mało bramek.
Trener koordynator2018-05-01 20:22:41
Jakby z Legią walną te dwie bramki z sam na sam to bym uwierzył w jego technikę, a tak to wiem że królem techniki nie jest. Ładną bramkę strzelił tylko jedną, pierwszą z Lechią, pozostałe to dwie po wślizgu, dwie nabite przez bramkarzy, Jedna po rykoszecie, jedną głową dobił i jedną w zamieszaniu podbramkowym, i jedną po przebitkę z bramkarzem.
Tak więc dupy nie urywa.
Nam jest chyba potrzebny napastnik o innej charakterystyce, szybki, i strzelający z obu nóg i z każdej pozycji,
taki Świerczok
do Trener koordynator2018-05-01 21:48:27
Kogo obchodzi czy strzela bramki "ładne" czy nie? Bramki po wślizgu itp. się nie liczą? Takie bramki nie dają nam punktów? To jest prawdziwy snajper, ale potrafi też akcję rozegrać. Potrzebujemy jednak dwóch napastników więc jednego będzie trzeba dokupić.
Jarek2018-05-01 22:05:23
Dokladnie zgadzam sie szalu nie ma. Taki Cabrera to mu Kaczka moze buty nosic...
Kibic2018-05-01 23:03:06
Brakuje napastnika na wysokim poziomie palichszao jest do wzięcia zł Lechii za darmo dobry napastnik
R2018-05-01 23:17:16
Jak ma setkę to spartoli, to że strzela to fuks, jakieś rykoszety, nabicia. Miał kilka sytuacji żeby tylko dobrze strzelić i trafił raz z Lechią, ale to i tak była to jego druga. Jak dostaje piłkę to często odbija mu się i strata. Nie oddaje strzałów głową przy takim wzroście, nie strzela zza pola karnego. Żadne z niego cuda żeby przepłacać. Lepiej mieć Cabrere co jak ma sytuację to zamienia na bramkę
Weteran2018-05-02 07:15:34
Jacy tu znawcy!
Trener koordynator i "r".
Śmiać się, czy płakać?
To, co wypisujecie, to żenada.
Messi i Ronaldo wg Waszych oczekiwań też nie nadawali by się do gry w Koronie.
Kibic2018-05-02 08:57:26
Niko jest dobry tylko musi więcej patrzeć na boisku wystarczy bramkarza pszelobowsc czy to ominonc nie na pałę strzelać popatrzeć długi róg bramkarz nie wylapie a drugie trzeba napastnika wzoru piechna czy Niedzielan bo lepszych nie było
Coachu do Weterana2018-05-02 10:19:53
Messiego bym chciał, Ronaldo - nie. Za dużo symuluje i płacze. Nie pasowałby do naszej szatni i kieleckiej bandy świrów.
Bryx2018-05-02 10:20:24
2 maja. Dzisiaj mecz, w którym po boisku powinna biegać Korona, a nie jakieś nieudaczniki z Arki. Szlag trafia.
bodzio2018-05-02 10:25:04
Marnuje zbyt dużo dobrych sytuacji,brak takiej zwykłej gramotności.
@Bryx2018-05-02 10:39:21
Korona w najbliższej przyszłości zdobędzie PP i to w stylu, w którym będą zazdrościły inne kluby.
Czy dzisiejszy zwycięzca zawojuje Europę? Mało wątpliwe...
@@Bryx2018-05-02 18:56:37
Podzielam
Pzdr.
taktyk2018-05-03 13:02:54
faktycznie podciągnął się taktycznie z Lottierim... taktyka jest jedna: dzida na Kaczarawę... więc mówi prawdę

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group