Wszyscy wyczekujemy już tego meczu. To rywal dużego kalibru

11-02-2018 10:48,
Mateusz Kaleta, Piotr Ciesielski

Szczypiorniści PGE VIVE Kielce wracają do rywalizacji w Lidze Mistrzów. W pierwszym starciu po przerwie czeka ich trudny wyjazdowy pojedynek z SG Flensburgiem-Handewitt. Niedzielny pojedynek zapowiada się bardzo emocjonująco.

Żółto-biało-niebiescy z Flensburgiem w Lidze Mistrzów zagrają po raz czwarty. Wszystkie trzy dotychczas rozegrane mecze były bardzo zacięte: dwa z nich zakończyły się remisami, natomiast raz jedną bramką triumfowali kielczanie, wyszarpując zwycięstwo w ostatnich minutach meczu. - Rzeczywiście, ostatnio dosyć często spotykamy się z Flensburgiem w tych rozgrywkach. To są fajne mecze nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla kibiców, ponieważ w tych starciach nigdy nie brakuje walki i emocji, a ich ozdobą są efektowne bramki. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie podobnie - mówi przed dzisiejszym pojedynkiem Krzysztof Lijewski, rozgrywający PGE VIVE.

REKLAMA

Niedzielna potyczka będzie okazją do rewanżu za sierpniowy mecz w Hali Legionów. Wówczas padł remis 25:25, a kielczanie zwycięstwo stracili w samej końcówce. - Pierwszy mecz w Kielcach odbywał się pod nasze dyktando. Byliśmy lepszą drużyną, ale niestety nie udało nam się dowieźć zwycięstwa do końca i pechowo straciliśmy jeden punkt w samej końcówce. Mam nadzieję, że to sportowe szczęście będzie tym razem po naszej stronie - podkreśla doświadczony zawodnik.

- Nie wydaje mi się, żeby drużyny mogły się w tym spotkaniu czymś zaskoczyć. Oba zespoły grały ze sobą już tyle razy, że znają się bardzo dobrze - dodaje.

Kielczanie mają za sobą już trzy mecze ligowe, ale prawdziwe granie zaczyna się dopiero teraz. Flensburg to jednak dużo mocniejsza ekipa niż rywale, z jakimi kielczanie mierzyli się w rozgrywkach PGNiG Superligi. - Ten mecz tak naprawdę jest dla nas pierwszym poważnym sprawdzianem w tym roku. Mogę zapewnić, że wszyscy w drużynie bardzo wyczekują już tego przeciwnika. To spotkanie dopiero zweryfikuje naszą obecną formę. Niemcy to przeciwnik bardzo dużego kalibru. Dużo radości daje nam samo przygotowanie do tego pojedynku, ale wierzę, że jeszcze większa radość będzie po meczu - podkreśla.

Jeśli kielczanie chcą myśleć o dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzów, nie mogą sobie pozwolić już na żadne potknięcia. Przegrana we Flensburgu niemal na pewno sprawi, że PGE VIVE straci szanse na zajęcie miejsca wyższego niż piąte. To z kolei znacznie utrudni awans do kolejnych faz rozgrywek, gdyż wówczas mistrzowie Polski będą musieli zmierzyć się z najmocniejszymi drużynami i faworytami do tytułu.

- Nie kalkulujemy. Zawsze gramy o dwa punkty, ale zdajemy sobie sprawę, w jakiej jesteśmy sytuacji. Każdy wie, że porażka spycha nas na dalsze miejsce w grupie. Nikt o przegranej nie chce mówić ani nawet myśleć. Jedziemy tam wyłącznie po komplet punktów - jasno stawia sprawę Lijewski.

- Czujemy się bardzo dobrze. Trener dobrze przygotował nas do nadchodzących meczów: w styczniu było sporo biegania, dużo przerzucania żelastwa na siłowni. Pod względem fizycznym na pewno będziemy dobrze przygotowani - nie ma wątpliwości zawodnik PGE VIVE.

Z pewnością niepoślednią rolę odegrają dziś także kibice we Flens-Arenie. Ludzie tam przychodzący znają się na handballu i potrafią stworzyć wspaniałą oprawę spotkania. – Każdy sportowiec lubi grać w wypełnionej hali. Najgorzej rozgrywa się mecze przy pustych trybunach lub przy tzw. kibicach piknikowych, którzy myślą sobie "Pójdziemy sobie do teatru albo do kościoła, a później na mecz". Wiem, że kibice z Flensburga do takich nie należą, bo znają się na piłce ręcznej bardzo dobrze – kończy Lijewski.

Mecz SG Flensburg – Handewitt – PGE VIVE Kielce odbędzie się w niedzielę, 11 lutego we Flens-Arenie we Flensburgu. Spotkanie poprowadzą Ivan Cacador i Eurico Niculau z Portugalii.

fot. Anna Benicewicz-Miazga

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group