Dwóch pomocników i obrońca. Jesteśmy przekonani o ich umiejętnościach
Thanasis Karagounis i Sanel Kapidzić to zawodnicy, którzy w poniedziałek rozpoczęli treningi w Koronie Kielce. Obaj będą testowani. We wtorek do siedziby klubu dotrą kolejni dwaj piłkarze. - Będą to zawodnicy środka pola, jeden ofensywny, drugi defensywny. O ich umiejętnościach jesteśmy niemal przekonani, ale potrzebujemy bezpośredniego kontaktu. Wtedy będziemy mogli mówić o konkretach - zaznacza Krzysztof Zając, prezes Korony.
Jednocześnie nie chce zdradzić ich nazwisk. - Poczekajmy do jutra. Nieraz już powiedziałem coś za szybko i było to potem na niekorzyść klubu - ucina.
REKLAMA
Wiemy, jak wygląda sytuacja piłkarzy, którzy rozstają się z zespołem. - Shawn Barry odchodzi, rozwiązaliśmy z nim kontrakt. Podobnie Angelos Argyris, z kolei Fabian Burdenski zostanie wypożyczony. Na tej samej zasadzie do innego klubu ma trafić Piotr Poński. Jego menedżer zapewnia, że ma już dla niego nowy zespół. Nie ma z nami także Macieja Górskiego, któremu skończyła się umowa wypożyczenia - mówi Zając.
Prezes Korony zapewnia, że to nie koniec wzmocnień. - Mamy kontakt z kilkoma zawodnikami, którzy podniosą jakość, a nie będą tylko uzupełnieniem składu. Mamy jeszcze chwilę czasu. Środki, które zamierzamy wydać, chcemy dobrze spożytkować. Tak, by w zespole była wyższa jakość, a co za tym idzie większa konkurencja w składzie - przekonuje.
Jak wygląda sytuacja w przypadku Karagounisa i Kapidzicia? - Testy testami, mają być z nami przez kilka dni i zobaczymy jak będą się prezentować. Kapidzić był już z nami przez tydzień w ubiegłym roku. Podobał nam się jako zawodnik, ale chcemy teraz sprawdzić, jak będzie się prezentował przy tych wysokich obciążeniach. Czy obaj pojadą do Turcji na zgrupowanie? Na to pytanie odpowiem w czwartek - wyjaśnia.
Dopytywany, czy nie boi się o formę Karagounisa, biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnim czasie grał niewiele, odpowiada: - Mamy przerwę w rozgrywkach. Czas na wykorzystanie i solidny trening. Do tego cztery sparingi z dobrymi zespołami w Turcji. Jeśli polecą z nami, zagrają w nich. Nie widzę ciśnienia w jedną czy drugą stronę. Będziemy się spokojnie przygotowywać i obserwować. Greka widzimy dziś po raz pierwszy. To znak zapytania, ale chcemy zobaczyć, jak wygląda. Pochylimy się nad jego tematem i podejmiemy decyzje - zaznacza Zając.
Do klubu ma też dołączyć środkowy obrońca. - Ma przyjść, czekamy na kontakt i decyzję klubu, którego jest zawodnikiem. Jeśli tylko dostaniemy zielone światło, jeszcze w tym tygodniu dotrze do Kielc - wyjaśnia.
Póki co, nie należy spodziewać się jednak transferów polskich piłkarzy. - Ale mamy naszych wychowanków. Dwóch z nich (Michał Dziubek i Wiktor Długosz - przyp. red.) jedzie z nami na obóz. Wiążemy z nimi, zarówno ja, jak i trener Lettieri, duże nadzieje. Informuje również, że podpisaliśmy nowy kontrakt z Marcinem Cebulą, więc ten temat jest poukładany. Podobnie jest z Jackiem Kiełbem, myślę, że w tym tygodniu dopniemy szczegóły umowy - informuje sternik Korony.
W sobotę Korona jedzie na jedyne, zimowe zgrupowanie do tureckiego Side. - Chcemy zabrać około 25 zawodników. Jest szansa, by kadra poleciała w komplecie, z nowymi zawodnikami, których chcemy dołączyć do zespołu. To pozwoli na odpowiednie przygotowanie drużyny do wiosennych rozgrywek - kończy Zając.
fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Wasze komentarze