Były ulubieniec kieleckich kibiców wrócił do Hiszpanii. Cabrera w trzeciej lidze
Airam López Cabrera wraca do Hiszpanii. Były zawodnik Korony Kielce w obecnych rozgrywkach będzie reprezentował barwy Extremadura UD, grającego na trzecim poziomie rozgrywek w Hiszpanii.
Przychodząc do Korony w 2016 roku nikt nie sądził, że Hiszpan tak szybko zapisze się w pamięci wielu kibiców. W Kielcach spędził zaledwie rok, ale w trakcie tego sezonu stał się ulubieńcem kieleckich fanów. W rozgrywkach 2015/2016 Cabrera szybko znalazł uznanie w oczach trenera Marcina Brosza. W całych sezonie wystąpił w 28 spotkaniach. Strzelając 16 bramek, został najlepszym strzelcem Korony i wicekrólem strzelców ekstraklasy.
REKLAMA
Po wygaśnięciu jego rocznej umowy z Koroną, trafił na Cypr, gdzie w sezonie 2016/2017 był zawodnikiem Anorthosis Famagusta. Cabrera wystąpił w 23 ligowych spotkaniach, dwunastokrotnie wychodząc w pierwszej jedenastce. Udany był dla niego początek sezonu, jednak z biegiem czasu jego pozycja słabła. Od początku 2017 roku stracił miejsce w wyjściowym składzie zespołu i głównie wchodził na boisko z ławki rezerwowych. W rozgrywkach o mistrzostwo pierwszej ligi cypryjskiej zdobył 6 bramek i zaliczył 4 asysty. Wraz ze swoim klubem zajął dopiero 6 miejsce w lidze. Taki rezultat dla trzynastokrotnego mistrza Cypru i dziesięciokrotnego zdobywcy pucharu tego kraju był ogromnym zawodem i niepowodzeniem.
Od nowego sezonu barw Anorthosis Famagusta broni inny były zawodnik Korony, Miguel Palanca, który swój kontrakt z kieleckim klubem rozwiązał przed startem bieżącego sezonu. Palance nie było jednak dane spotkać się z rodakiem, gdyż po nieudanym sezonie Cabrera po raz kolejny zdecydował się na zmianę barw klubowych. Niedawno dołączył do Extremadura UD, grającego w trzeciej lidze hiszpańskiej. Z zespołem podpisał trzyletni kontrakt, obowiązujący do końca czerwca 2020 roku.
Rozgrywki Segunda Division B już ruszyły, rozegrano dotychczas dwie kolejki, a Airam Cabrera znalazł się w obu spotkaniach w wyjściowym składzie swojej drużyny. Wciąż jednak czeka na pierwszą bramkę w nowych barwach.
Wasze komentarze
*-Nie dotyczy Jacka Kiełba