Mamy pozytywne nastawienie. Chcemy kontynuować dobrą serię w Kielcach
Arka, czyli najbliższy rywal Korony jest obecnie rewelacją rozgrywek. Po siedmiu kolejkach podopieczni Grzegorza Nicińskiego zajmują 3. miejsce w tabeli z dorobkiem trzynastu punktów. - Trenowałem z nimi i nie jestem zaskoczony. Może trochę, że są tak wysoko, ale w drużynie panuje dobra atmosfera. Pokazują solidną piłkę i sądzę, że to będzie ciekawy mecz – stwierdza bramkarz Korony Kielce, Maciej Gostomski.
Podczas przerwy reprezentacyjnej kielczanie wyjechali na czterodniowe zgrupowanie. - Dobrze przepracowaliśmy zgrupowanie. Spędziliśmy razem cztery dni i ciężko trenowaliśmy. Liczyliśmy, ze będzie lżej, ale naprawdę mocno popracowaliśmy. Mamy dobre, pozytywne nastawienie. Odnosimy dobre rezultaty i chcemy kontynuować dobrą passę w Kielcach – mówi 27-latek.
W minionym tygodniu do Korony przybył nowy hiszpański skrzydłowy, Dani Abalo. - Jeszcze nie mieliśmy strzeleckiego (śmiech). Rywalizacja jednak wzrosła. Myślę, że to dobry piłkarz, skoro tu trafił. Czy dostanie szansę już teraz, to pytanie do trenera, ale robi dobre wrażenie – ocenia bramkarz Korony.
Gostomski w ostatnim czasie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie żółto-czerwonych. Po ostatnim występie przeciwko Wiśle Płock został wybrany do jedenastki kolejki. - Cieszę się, że dostałem szansę od trenera. Ciężką pracą staram się podziękować, że gram. Teraz czekam już jednak na kolejny mecz i jestem przygotowany na walkę o trzy punkty. Oby się udało – komentuje golkiper.
O miano pierwszego bramkarza Korony walczy obecnie trzech bramkarzy. - Wszędzie jest rywalizacja i to normalna sprawa. Staram się grać jak najlepiej, ale może nadejść zmiana. Michał [Pesković – red.] i Zbyszek [Małkowski – red.] dobrze pracują, taka jest nasza praca. Pomagamy sobie i nie ma jakiejś złej rywalizacji czy podkładania kłód. Oni to rozumieją i ja to rozumiem – kontynuuje Gostomski.
fot. korona-kielce.pl
Wasze komentarze